„Taty” Castellanos, niedawny pogromca Realu Madryt, finalizuje ciekawy transfer! Jednak nie Benfica

24-latek ma za sobą udaną kampanię, podczas której po raz pierwszy dał się poznać europejskiej publiczności. Po trzech niezwykle udanych latach w New York City FC (łącznie 59 goli i 24 asysty) zapragnął wykonać krok do przodu. Trafił więc na wypożyczenie do Girony.

Ruch ten miał rozpędzić jego karierę, co się udało. Na hiszpańskich boiskach zdobył 14 bramek, w tym cztery z nich wbił wielkiemu Realowi Madryt. To był punkt zwrotny.

Szybko stało się jasne, że Castellanos nie będzie już występował w Stanach Zjednoczonych. Poważnie zabiegała o niego Benfica, która wyraziła gotowość do opłacenia klauzuli w wysokości 15 milionów euro. Oczywiście, Girona również chciała kontynuować współpracę z Argentyńczykiem, lecz przerosło ją to finansowo.

Wydawało się, że to w Portugalii król strzelców Major League Soccer z kampanii 2020/2021 będzie kontynuował karierę. Temat jednak ucichł i lizbończycy skupili się na innych transferach. Opieszałość jednych stała się szansą dla drugich.

Lazio wkroczyło niezwłocznie do rozmów, osiągając sukces na dwóch płaszczyznach: podczas rozmów z amerykańskim klubem i samym zawodnikiem. Matteo Moretto z Relevo.com twierdzi, że kwestia transferu jest już przesądzona.

Wicemistrzowie Italii zapłacą za „Taty'ego” oczekiwane 15 milionów euro i podpiszą z nim kontrakt do czerwca 2028 roku. Operacja powinna zostać zamknięta w przyszły wtorek.

Na papierze to świetny ruch. Castellanos trafia do mocnej, drużyny, w której jednak ma szanse na regularną grę. Oczywiście, w Rzymie spotka Ciro Immobile, lecz ten nie błyszczał ostatnio formą. Niewykluczone, że trener Maurizio Sarri postara się połączyć tę dwójkę.

Argentyński snajper otrzyma również okazję do debiutu w rozgrywkach Ligi Mistrzów.