„Te dwie rzeczy były dla nas najważniejsze”. Michał Probierz skomentował zwycięski debiut

Debiut zdecydowanie poszedł po myśli Michała Probierza i paru piłkarzy reprezentacji Polski. Selekcjoner podczas konferencji prasowej pochwalił w stonowany sposób występ swoich podopiecznych na tle Wysp Owczych.

Zwycięstwo w Thorshavn smakuje o tyle dobrze, że biało-czerwoni wracają do rywalizacji o bezpośredni awans do EURO 2024. Wszystko dzięki Albańczykom, którzy pokonali Czechów aż 3:0. Jeśli nasza kadra nie pogubi punktów, to w decydującym meczu z południowym sąsiadem los będzie miała we własnych rękach.

Na dobrą sprawę Polsce pozostało jedynie nie dać się ponownie skompromitować przed Mołdawią. To spotkanie już w najbliższą niedzielę na PGE Narodowym.

Probierz po meczu podkreślił, że zespół wykonał zadanie, ale z czasem musi się znacznie bardziej poprawić.

– Już na początku zdobyliśmy bramkę, chcieliśmy ofensywnie grać. Widać było trochę nerwowości, że nie czujemy się dobrze na tej nawierzchni. Chwała jednak zawodnikom, że pokazali się z dobrej strony. Utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy jeszcze kilka sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać. A drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze – skomentował 51-latek.

– Mieliśmy momenty, żeby jeszcze płynniej tę piłkę prowadzić. Mimo wszystko, za mało stworzyliśmy sobie sytuacji. Ale skupiliśmy się bardziej na organizacji gry i tym, żeby wygrać to spotkanie – dodał.

Wiele pozytywnych recenzji za pierwsze wcielenie do drużyny narodowej zebrał Patryk Peda z trzecioligowego SPAL. Probierz zna go bardzo dobrze z młodzieżówki i wie, że należy od niego oczekiwać coraz więcej.

– Zdaję sobie sprawę, że co do niego była duża niepewność, dużo ocen negatywnych. Ale nigdy nie wiadomo, jak czekolada smakuje, jeśli się jej nie spróbuje. Pokazał się dziś z dobrej strony. Jestem zadowolony z Patryka, trzymał pozycję, teraz będzie miał łatwiej wprowadzić elementy, których od niego wymagam – stwierdził trener.

Piłkarze i sztab wrócą do ojczyzny w godzinach popołudniowych.