Thomas Lemar wypada z kluczowych meczów. Atlético Madryt ma kłopoty

Francuz występuje w obecnym sezonie dość regularnie, choć nie zdarzyło mu się jeszcze spędzić na boisku pełnych 90 minut. W międzyczasie przydarzały mu się urazy i teraz będzie musiał się zmagać z kolejnym. Skrzydłowy ucierpiał w starciu z Rayo Vallecano i już po meczu „Los Colchoneros” potwierdzili, iż ponownie mowa o urazie mięśniowym.

Konieczne było przeprowadzenie specjalistycznych badań. „Relevo” informuje, że ich wyniki nie napawają optymizmem - o ile gracz wypadnie „tylko” na dwa tygodnie, tak w tym czasie drużynę Diego Simeone czekają bardzo istotne spotkania, szczególnie w kontekście Champions League.

Już w najbliższy weekend madrytczycy zmierzą się z Realem Betis, a mecz ten będzie bardzo istotny w kontekście walki o miejsca dające grę w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Następnie „Rojiblancos” czeka starcie z Bayerem Leverkusen, dalej ponownie w lidze z Cadizem, a na początku listopada z FC Porto. Optymistyczny scenariusz zakłada, że Thomas Lemar wróci do gry na pojedynek z Espanyolem.

To kiepskie wieści i dla samego piłkarza, i dla klubu. Dla niego przede wszystkim ze względu na zbliżający się mundial. Kontuzja utrudni mu przekonanie do siebie selekcjonera Didiera Deschampsa. Dla Atlético Madryt to z kolei już 11 uraz mięśniowy w obecnej kampanii, co samo w sobie wzbudza obawy, zwłaszcza, że przed zespołem bardzo intensywny okres do czasu Mistrzostw Świata, w którym do 9 listopada rozegra aż sześć spotkań.