Według "Marki" dał z siebie wszystko dla Atlético, zgadzając się nawet na obniżkę pensji z powodu swojej wiary w zdolność klubu do rywalizacji o najwyższe trofea, a także odrzucając lukratywne oferty z Anglii i Turcji.
Po historycznej wygranej klubu w lidze hiszpańskiej i przed finałem Ligi Mistrzów, Tiago przyznał że jest "Colchonero", jednak postanowił odejść z klubu na zasadzie wolnego transferu i przenieść się do Chelsea.
Według doniesień z hiszpańskiej prasy, decyzja Tiago podyktowana jest wyłącznie względami finansowymi, jako że sercem wciąż jest na Vicente Calderón. Pomimo dwuletniej oferty kontraktu ze strony obecnego klubu, Portugalczyk podjął już decyzję i w najbliższych dniach ma oficjalnie ogłosić swoją decyzję.