Klub z Londynu zainwestował 40 milionów euro w sprowadzenie jednokrotnego reprezentanta Francji z AS Monaco w lipcu 2017 roku i bardzo szybko tego pożałował, ponieważ defensywny pomocnik nie odnalazł się w realiach brytyjskiego futbolu i prezentował się dużo poniżej oczekiwań.
W związku z tym „The Blues” podjęli, po zaledwie jednym sezonie, decyzję o konieczności przedwczesnego rozstania z 27-letnim zawodnikiem, aby móc odzyskać znaczącą część ze wspomnianej sumy.
Niestety żaden z zainteresowanych nim zespołów nie był skłonny sprostać oczekiwaniom Chelsea, dlatego Tiémoué Bakayoko zaliczył w minionych rozgrywkach trzy wypożyczenia do Milanu, AS Monaco i Napoli.
W ten sposób drużyna z Londynu zaoszczędziła trochę funduszy na utrzymaniu zawodnika i zarobiła na jego tymczasowych odejściach łącznie 10 milionów euro.
Teraz wszystko wskazuje na to, że ekipa ze Stamford Bridge jeszcze dołoży coś do tej kwoty, ponieważ Francuz znajduje się już o krok od ponownego zasilenia szeregów „Rossonerich”.
Defensywny pomocnik ma tym razem trafić na San Siro w ramach dwuletniego wypożyczenia, po wcześniejszym przedłużeniu kontraktu z Chelsea do 30 czerwca 2024 roku, z zawartą opcja wykupu opiewająca na 15 milionów euro.
Fabrizio Romano przekonuje, że cała operacja znajduje się już na finiszu i jej powodzenie jest uzależnione tylko od przejścia przez zawodnika testów medycznych. Wcześniej Gianluca Di Marzio poinformował, że mogą się one odbyć w piątek.
Bakayoko wystąpił w 44 meczach w poprzednim sezonie w barwach Napoli i strzelił w nich dwa gole oraz zaliczył tyle samo asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
