To najgorszy transfer Wisły Kraków od 2011 roku? Dziennikarka nie ma złudzeń

Wisła Kraków prezentuje się poniżej oczekiwań. W ten obraz idealnie wpasował się Enis Fazłagiḱ, na którego temat wypowiedziała się na Twitterze Justyna Krupa.

Wisła Kraków rozpoczęła obecny sezon zdecydowanie poniżej oczekiwań i obecnie zajmuje w tabeli dopiero czternaste miejsce z dorobkiem pięciu punktów.

Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że na włosku wisi przyszłość trenera Radosława Sobolewskiego.

Szkoleniowiec nie może być pewny przyszłości i kto wie, czy w razie porażki przeciwko Arce Gdynia nie pożegna się z posadą.

W obraz 13-krotnego mistrza Polski idealnie wpasował się Enis Fazłagiḱ.

23-latek przybył do Polski, jako duży talent z Macedonii Północnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kosztował blisko pół miliona euro.

Od tamtej pory nie był jednak w stanie udowodnić swojej przydatności, a na jego temat wypowiedziała się na Twitterze dziennikarka Justyna Krupa.

„W ogóle transfer Enisa Fazlagicia, wychodzi na to, to być może najgorzej wydane pieniądze przez Wisłę Kraków od czasu ściągnięcia Michaela Lameya. Chyba że kogoś pominęłam, to słucham propozycji. Oczywiście chodzi o porównanie zysku z gry zawodnika do tego, ile wydano” - stwierdziła.

Michael Lamey trafił pod Wawel w 2011 roku z Leicester City.

W ogóle transfer Enisa Fazlagicia, wychodzi na to, to być może najgorzej wydane pieniądze przez Wisłę Kraków od czasu ściągnięcia Michaela Lameya. Chyba, że kogoś pominęłam, to słucham propozycji ;) Oczywiście chodzi o porównanie zysku z gry zawodnika do tego, ile wydano. https://t.co/mgrNbQ1VmX
— Justyna Krupa (@JustynaKrupa77) August 25, 2023