Transfer Alexisa Sáncheza wstrzymany przez kontuzję Martiala? Sprzeczne informacje

Inter Mediolan chce wykorzystać ostatnie dni okna transferowego na finalizację transferu Chilijczyka, który ma być ostatecznym dowodem na to, że klub zamierza sobie radzić bez Mauro Icardiego. „Nerazzurri” już teraz mogą pochwalić się solidnym atakiem złożonym z Romelu Lukaku i Lautaro Martínez, ale trenerowi Antonio Conte wciąż mało. Negocjacje w sprawie Alexisa są już w zaawansowanej fazie, ale niewykluczone, że mediolańczycy mimo wszystko będą musieli się obejść smakiem.

„The Guardian” zauważa, że w obozie Manchesteru United pojawiła się obawa, iż transfer może zostać zablokowany, a przynajmniej nieco wstrzymany. Były napastnik Arsenalu wciąż nie ma co liczyć na regularne występy, ale jego przyszłość ma zależeć od wyników badań Anthony'ego Martiala. Francuz doznał urazu mięśniowego i „Czerwone Diabły” nie chcą się pozbywać Sáncheza, dopóki nie będą absolutnie pewni, iż nie będzie on przydatny w roli zastępcy 23-latka.

Sytuację uspokaja Gianluca Di Marzio, który jest przekonany, że kontuzja Martiala nie jest w tej chwili największym problemem ekipy z San Siro. Jego zdaniem rozmowy są wciąż na bardzo dobrej drodze ku finalizacji transferu, a stan zdrowia Francuza nie powinien być na tyle poważny, by stanąć na drodze operacji.

Strony mają być blisko osiągnięcia porozumienia, ale do ustalenia pozostały pewne kwestie dotyczące zarobków. Alexis ma się przenieść do Serie A na zasadzie wypożyczenia, a Inter nie będzie opłacał pełnej pensji zawodnika. Wysokie zarobki Chilijczyka i tak zostały zredukowane przez brak awansu do Ligi Mistrzów, ale „Beneamata” obstaje przy swoim i nie zamierza płacić zawodnikowi więcej niż pięć milionów euro za sezon. Manchester United wolałby pokrywać jednak mniejszą część zarobków gracza, dlatego na razie trzeba czekać na porozumienie.

Po okresie wypożyczenia Inter będzie miał możliwość wykupu napastnika lub też będzie do tego zobligowany. Sánchez jest jednak skłonny do obniżenia swoich wymagań finansowych, byle tylko móc grać znów we Włoszech. Teraz jego wola nie ma jednak większego znaczenia, bowiem na czas wypożyczenia strony obowiązują zarobki, które piłkarz otrzymuje na Old Trafford.