W sierpniu na Stamford Bridge za cel postawiono sobie, aby nieco przewietrzyć kadrę pierwszego zespołu. Z klubem żegnają się przede wszystkim gracze, dla których menedżer Thomas Tuchel nie widzi miejsca w składzie na rozpoczęte właśnie rozgrywki.
W ostatnich tygodniach na wypożyczenia udali się tacy piłkarze jak Matt Miazga (Deportivo Alavés), Kenedy (Flamengo), Michy Batshuayi (Beşiktaş) oraz Emerson Palmieri (Olympique Lyon). Natomiast w ramach transferu definitywnego odeszli Davide Zappacosta (Atalanta) i Ike Ugbo (KRC Genk). Teraz wszystko wskazuje na to, że do tego grona jeszcze przed weekendem dołączy Tiémoué Bakayoko.
Francuz do Chelsea trafił w lipcu 2017 roku za 40 milionów euro z AS Monaco. We Francji prezentował się znakomicie, ale tego samego nie potrafił pokazać w Premier League. W londyńskiej drużynie rozegrał łącznie 43 spotkania, strzelając trzy bramki i notując tyle samo asyst. Na Stamford Bridge częściej decydowano się na jego wypożyczenia.
Najpierw oddano go do AC Milanu, później do AC Monaco, a w poprzednim sezonie do Napoli. Można śmiało rzec, że gdyby nie wysokie wymagania finansowe „The Blues”, któraś z wymienionych ekip zdecydowałaby się na jego definitywny zakup. Tego lata również było wiadomo, że 27-letni defensywny pomocnik zmieni otoczenie.
W najbliższych dniach prawdopodobnie ponownie zawita on na San Siro.
AC Milan od dłuższego czasu pozostawał w kontakcie z Chelsea i w końcu stanowiska obydwu drużyn się zbliżyły. Bakayoko do Mediolanu trafi na roczne wypożyczenie z opcją wykupu za siedem-osiem milionów euro po zakończeniu sezonu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w piątek przejdzie testy medyczne.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
