Śląsk Wrocław po remisie w burzliwym starciu z Ruchem Chorzów pokonał ŁKS Łódź, wracając na zwycięską ścieżkę. Po następne punkty lider pojechał do Krakowa.
Cracovia w tym sezonie prezentuje się raczej poniżej oczekiwań. Podopieczni doświadczonego Jacka Zielińskiego tylko trzykrotnie celebrowali zwycięstwo, notując już pięć porażek. Na papierze nie mają zatem większych szans z drużyną Jacka Magiery.
Wrocławian na stadionie przy Kałuży spotkały jednak... kałuże.
Jak zauważył Krzysztof Banasik z portalu Śląsknet.pl, murawa na krakowskim obiekcie pozostawia naprawdę sporo do życzenia. Z powodu opadów stoi na nim woda, a w dodatku łatwo dostrzec wiele prześwitów w trawie. Nawierzchnia jest bardzo śliska, a w tym przypadku bardzo łatwo o urazy.
Stan murawy w Krakowie jest katastrofalny. Kałuże….przy Kałuży.#CRAŚLĄ https://t.co/sda32mPDEE
— Filip Macuda (@f_macuda) November 10, 2023
Mimo wszystko „Wojskowi” już w 30. minucie wyszli na prowadzenie po bramce Matiasa Nahuela.
W przypadku zwycięstwa Śląsk będzie miał na koncie już 33 punkty po 15. kolejkach. W całej poprzedniej kampanii udało mu się uzbierać ich zaledwie 38.