Dušan Tadić z pewnością zasłużył na miano legendy Ajaksu Amsterdam. Serb po przygodzie w angielskim Southampton trafił do holenderskiego giganta, w którym odnalazł się znakomicie.
Przez lata wszechstronny atakujący odgrywał kluczową rolę w zespole z Johan Cruijff ArenA. Był liderem na boisku i poza nim. Prawdziwą ikoną, która inspirowała młodszych zawodników.
Same liczby dobitnie ukazują, jaki wpływ na Ajax miał na przestrzeni ostatnich sezonów Tadić.
W 241 spotkaniach dla „Godenzonen” zanotował 105 trafień i 112 asyst. Brakuje mu zaledwie trafienia, by wejść do pierwszej „dziesiątki” najlepszych strzelców w historii amsterdamskiej ekipy.
Piękna przygoda może jednak wkrótce dobiec końca i to w niezwykle burzliwych okolicznościach. 34-latek przestał już wierzyć w projekt, który notuje spory kryzys. Serb domagał się wzmocnień, lecz dzieje się odwrotnie. Drużynę powinien opuścić wkrótce kolejny kluczowy zawodnik, czyli Jurriën Timber.
Ponadto jako kapitan nie odbył jeszcze żadnej rozmowy z nowym dyrektorem Svenem Mislintatem. Tadić oczekiwał, że pozna nowy plan działania i będzie mógł aktywnie uczestniczyć w debatach na temat przyszłości. Nic takiego nie miało miejsca.
Czara goryczy już dawno się przelała. Mike Verweij z „De Telegraaf” zapewnia, że tego kryzysu nie da się zażegnać.
34-latek wraz z agentem domaga się rozwiązania umowy, która wygasa w przyszłym roku.
Ajax po początkowym szoku zaczął analizować dokładnie sytuację. W klubie wiedzą, że odejście kapitana wiąże się z ogromnymi oszczędnościami. 98-krotny reprezentant Serbii (21 goli) pobiera 6,5 miliona euro rocznej pensji brutto.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
