Tylko na Transfery.info: Gražvydas Mikulėnas o letnim oknie

Gražvydas Mikulėnas - litewski napastnik, który większość kariery spędził w polskiej lidze, ale posmakował też wielkiej piłki, gdy w barwach Croatii Zagrzeb (aktualnie: Dinamo zagrzeb) w sezonie 1999/2000 wystąpił w Lidze Mistrzów. Pomimo 37 lat na karku dalej gra w piłkę, aktualnie w Wigrach Suwałki.

Z racji Pańskiego pochodzenia, no i pozycji boiskowej, zaczynamy od pytania o litewskiego zawodnika - Darvydasa Sernasa. Co pan sądzi o tym transferze?

To na pewno wzmocnienie formacji ataku w Zagłębiu. Myślę, że to kwestia czasu kiedy chłopak odpali. Wiadomo, każdy oczekuje od niego takiej gry, jak jesienią w Widzewie, kiedy strzelał na zawołanie, w kadrze też. Trzeba wziąć pod uwagę, że to jest zmiana otoczenia, zmiana zawodników, zmiana taktyki gry itd. To wszystko się składa na to, że potrzebuje czasu na aklimatyzacje i myślę, że pokaże na co go stać w najbliższym czasie.

Mówi Pan o wzmocnieniu formacji ofensywnej Zagłębia a "Miedziowi" w 4 meczach strzelili zaledwie 2 bramki. No i gdzie jest ten Darvydas?

Strzelili dwie bramki, oglądałem parę ich meczów, mieli tych okazji bardzo dużo, nawet w ostatnim meczu, gdzie zremisowali z Cracovią grając „11” przeciwko „10”.

Nie potrafili wykorzystać przewagi z drużyną z dołu tabeli.

Może to Cracovia zaczęła po prostu lepiej ostatnio wyglądać, ale po strzeleniu bramki na 1:1 gdzie zostało im 7/8 minut do końca meczu zaczęli marnować największe „100-ki”. Ten problem tkwi gdzieś w głowach, a nie umiejętnościach, bo nie można powiedzieć, że Traore czy Sernas nie posiadają umiejętności, żeby strzelić bramkę z 5 czy 7 metrow. To gdzieś jest tam ... Może presja wyniku? No dużo tych różnych rzeczy się na to składa. Potrzebują szalenie tej bramki na przełamanie i myślę, że właśnie w przypadku Sernasa to kwestia czasu, gdy poradzi sobie z presją. Widzę jak chce strzelić tą bramkę, jak tym żyje. No już tak jest, że czasem pomimo dużych chęci, wychodzi nie tak. Jedna strzelona bramka na przełamanie może zmienić bardzo dużo.

Zagłębie to dobry kierunek dla Sernasa?

Myślę, że tak. Davidas chciał zmienić otoczenie, a w Zagłębiu budują bardzo mocny zespół, chcą grać o najwyższe cele, mają duże zasoby finansowe. Kwestia czasu kiedy dołączą do czołówki. Wiadomo, że nie od razu to się stanie, bo na to potrzebny jest czas. Ale na polskie realia wybrał dobrze. Nie wiem czy miał propozycje jeszcze aktualne żeby wyjechać gdzieś dalej na zachód ale wybrał to co wybrał, myślę tylko że powinien skupić się na grze. Podpisał 3-letni kontrakt na dobrych warunkach. Chłopak powinien się skupić na grze w Zagłębiu i kadrze. I jeśli dalej będzie grał dobrze w Zagłębiu, to nikt nie zamyka mu drogi na Zachód.

Pytam o to czy to dobry kierunek, bo warto przypomnieć, że Darvydas miał wiele ofert z zagranicy. W mediach można było usłyszeć o zeszłorocznym beniaminku Premier League Blackpool czy Maccabi Tel-Aviv. Jeśli natomiast chodzi o krajowe podwórko to zgłosił się po niego także Lech Poznań. Dlaczego nie klub z wyższej półki, a właśnie Zagłębie?

No powiem tak, że nie wszystko zależało w tym momencie od Sernasa. Nie wiem jaka oferta była z Lecha, Blackpool czy Macabi Tel-Aviv czy Hajduka Split. Nie wszystko zależało od niego, bo jeszcze kluby musiały między sobą się dogadać w tych sprawach, no i wiadomo, kwestia finansowa. On w tym miał związane ręce. Gdyby on wybierał na pewno poszedłby do Anglii, bo to jest marzenie każdego zawodnika grać tam i się pokazać. Pewne oferty były już nieaktualne i wybrał ofertę, która była najbardziej konkretna i dla niego i dla klubu. Myślę, że Zagłębie to taki klub w którym Darvydas się odnajdzie.

Tadas Kijanskas. Korona Kielce to dobry ruch?

Może wiadomo, ale obrońca to nie napastnik. Najbardziej na rynku cenieni są zawodnicy ofensywni. Kijanskas jest solidnym obrońcą, rzemieślnikiem swojego zawodu. Ciężką pracą zdobył sobie uznanie. Jagiellonia nie chciała przedłużać z nim kontraktu, dostał konkretną propozycję z Korony Kielce i po prostu nie miał dużego wyboru. Nie chciał zmieniać państwa, bo zaaklimatyzował się w Polsce, nauczył języka. Liga też nie jest ne tyle słaba żeby szukać na siłę wyjazdu. Został tu w Polsce i myślę, że ma szansę grania. Z tego co zauważyłem, to wystepuje na razie regularnie, a do kadry stąd też nie jest mu daleko. Polska liga jest jak „na tapecie” do obserwacji, tym bardziej, że drugi trener Litwy trenuje Wigry Suwałki. Na każdym kroku jest obserwowany i najważniejsze, że ma szansę na występy.

Właśnie a propos Wigrów i pana gry dla tego klubu. Czy chciałby pan zmienić klimat na ostatnie lata kariery czy raczej pozostać w Suwałkach?

Mam swoje lata, kalendarz bije niemiłosiernie. Jestem tu już drugi rok i nie ma co wydziwiać, bo czuję się tutaj dobrze. Po prostu to już końcówka mojej przygody z piłką. Fajna atmosfera, fajna drużyna, mam blisko domu, nowy stadion (obiekt będzie oddany myślę, że już w następnej kolejce). Także tylko grać i cieszę się z tego, dopóki zdrowie pozwala.

Rozmawiał Tomasz Jaruga.