Waży się przyszłość legendy klubu Premier League. „Muszę to przemyśleć”

Séamus Coleman jest legendą Evertonu. Boczny obrońca ma na swoim koncie najwięcej meczów w Premier League w historii klubu, których uzbierał już aż 363. 

35-latek na Goodison Park trafił w styczniu 2009 roku, także w klubie jest już ponad 15 lat. Jego umowa wygasa wraz z końcem rozgrywek i od dłuższego czasu mówiło się o tym, że nie zostanie ona przedłużona. 

Coleman zagrał pełne 90 minut w ostatnim, wygranym 1:0, meczu ligowym z Sheffield United, klasycznie z opaską kapitańską na ramieniu. Po spotkaniu porozmawiał chwilę z klubowymi mediami.

- Klub jest dla mnie wszystkim. Myślę, że odczuwam to tak, jak każdy inny. Przez ostatnie dwa-trzy lata było bardzo ciężko. To nie wyglądało tak, że idę do pracy, później wracam do domu i zapominam o tym, co się działo. Tym się żyje, tym się oddycha i jest to ciężkie, ale absolutnie kocham ten klub, kocham ten stadion. Mieliśmy kolejny rok tutaj, na Goodison Park. Jestem szczęśliwy, że zaoferowano mi coś, muszę to jeszcze przemyśleć. Tak jak mówiłem przy podpisywaniu poprzedniego kontraktu, ciężko jest odejść od czegoś, co się kocha - powiedział 70-krotny reprezentant kraju.

Coleman do Evertonu trafił z rodzimego Sligo Rovers za 70 tysięcy euro. Łącznie w drużynie „The Toffees” wystąpił 421 razy.