West Ham United musi zapewnić swoim gwiazdom lepsze warunki finansowe. Efekt Kurta Zoumy?!

West Ham United dąży do przedłużenia współpracy na lepszych warunkach z Jarrodem Bowenem, Tomášem Součkiem i Declanem Rice’em - informuje „London Evening News”.

„Młoty” w ostatnim czasie znalazły się na świeczniku, ale z pewnością nie z takiej przyczyny, z jakiej były chciały. Wszystko za sprawą znęcania się nad kotem przez Kurta Zoumę i globalnej krytyki zachowania Francuza.

Defensor, którego sprowadzono ledwie kilka miesięcy, został ukarany odebraniem dwóch tygodniówek. Wtedy na jaw wyszło, że zarabia on 125 tysięcy funtów tygodniowo i jest to najwyższa gaża w klubie.

Jak donosi „Lodon Evening News”, oferowanie wyższych pensji graczom przy jednoczesnym niechwaleniu się tym faktem to część nowej polityki, której zwolennikiem jest David Moyes.

Przykład to nowy kontrakt Michaila Antonio - o jego podpisaniu dowiedzieliśmy się kilka miesięcy później.

Fakt, że wyszło na jaw, ile tak naprawdę zarabia Zouma, doprowadził do niezadowolenia u kilku innych zawodników. Wśród nich byli Declan Rice i Tomáš Souček.

Teraz ta dwójka oraz Jarrod Bowen według wspomnianego już źródła ma zostać wynagrodzona wyższymi pensjami.

Sumując gole i asysty, Bowen ustępuje w Premier League tylko Mohamedowi Salahowi. Wysoka forma zaowocowała zainteresowaniem innych ekip, z Manchesterem United oraz Liverpoolem na czele. Stąd chęć przedłużenia z nim współpracy, mimo porozumienia ważnego jeszcze przez trzy i pół roku.

Efekt Kurta Zoumy jest widoczny w londyńskim klubie gołym okiem.