Tradycyjnie typowana przed sezonem do spadku Stal Mielec, na razie spisuje się w Ekstraklasie całkiem obiecująco. W minionej kolejce zespół Kamila Kieresia pokonał na wyjeździe Pogoń Szczecin (3-2).
Bohaterem meczu był autor hat-tricka, Iłla Szkuryn.
Białorusin, który trafił na Podkarpacie w lipcu tego roku, rozgrywa znakomity sezon. Do tego stopnia, że z ośmioma trafieniami na koncie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
Formalnie ma ważny kontrakt z CSKA Moskwa, ale ten wygasa 30 czerwca 2024 roku, czyli wtedy, kiedy jego transfer czasowy do Stali Mielec. Co dalej? Czy na kanwie dobrych występów w rundzie jesiennej możliwy jest jego zimowy transfer?
Na ten temat wypowiedział się dla „WP Sportowe Fakty” jego agent, Roman Skorupa.
- Szczerze mówiąc, przed sezonem nie było w Polsce wielkiego zainteresowania Szkurynem. W zasadzie tylko dwa kluby podjęły temat. W jednym z nich ostatecznie zrezygnowano z niego, podpisując umowę z innym napastnikiem. Natomiast Stal była konkretna od początku do końca i dlatego to się udało - stwierdził.
- Otrzymałem już pierwsze telefony w jego sprawie, ale mogę uspokoić kibiców Stali: na 100 procent Szkuryn dokończy sezon w Mielcu. Natomiast potem będzie wolnym piłkarzem, wiec ciężko przewidzieć co się wydarzy - dodał Skorupa.
Szkuryn, czyli były zawodnik Rakowa Częstochowa, występuje w Stali Mielec na mocy przepisów FIFA, które pozwoliły mu swobodnie opuścić ligę rosyjską w obliczu wojny.