Choć przed sezonem nikt tego nie zakładał, to sprawdził się czarny scenariusz i Wisła Kraków niespodziewanie opuściła szeregi Ekstraklasy po 26 latach.
Z tego powodu zespół może opuścić wielu wartościowych zawodników, a w tej grupie jest między innymi kapitan 13-krotnego mistrza Polski, Michał Frydrych.
Czech ma wprawdzie ważny kontrakt z zespołem ze stolicy Małopolski, ale mimo to mówi się o jego odejściu. Co na to sam zainteresowany? Jak można wysnuć na podstawie jego wywiadu dla irozhlas.cz, jest skłonny zakotwiczyć w Baníku Ostrawa.
- Kiedy przychodziłem do Wisły Kraków, to Baník również był w grze. Problem polegał na tym, że ja chciałem zmienić otoczenie, a Polacy byli bardzo zdeterminowani. Kontaktowali się przez jednego z kolegów ze Slavii Praga, by mnie sprowadzić. Chciałem spróbować swoich sił za granicą. Kiedy Baník się zgłosił, miałem już wszystko uzgodnione z Wisłą - przyznaje.
Czy środkowy obrońca zasili wspomniany zespół z Ostrawy?
- Jestem w stałym kontakcie z asystentem trenera pierwszej drużyny Janem Baránkiem. Często ze sobą rozmawiamy. On wie, gdzie dorastałem i ja mam także tego świadomość. Nadal mam ten klub w sercu, ale nie chce komentować tego, czy negocjuję z władzami klubu w kwestii transferu - ucina.
Były zawodnik między innymi Slavii Praga rozegrał w poprzednim sezonie dla Wisły Kraków 33 mecze. W nich strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
