Sensacyjne wieści dotyczące przedłużenia współpracy Xaviego z FC Barceloną znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Hiszpański szkoleniowiec podjął decyzję o pozostaniu, mimo tego, że w styczniu ogłosił on swoje odejście wraz z końcem bieżącego sezonu.
Sporą zasługę miał w tym Joan Laporta, a więc prezydent katalońskiego klubu. Biorąc pod uwagę natychmiastową zmianę decyzji Xaviego, można wnioskować, że szefostwo FC Barcelony przystało na jego warunki.
Wraz z przedłużeniem współpracy obu stron sytuacja niektórych zawodników może ulec sporej zmianie. Xavi ma grono swoich ulubieńców, z którymi bez wątpienia chciałby również pracować w przyszłym sezonie.
Jednym z nich jest Frenkie de Jong, który w ostatnim czasie był łączony z letnią sprzedażą. Zainteresowanie usługami pomocnika wykazują zespoły z Premier League oraz Paris Saint-Germain. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, a więc potencjalny transfer de Jonga pozwoliłby FC Barcelonie na znaczne polepszenie sytuacji finansowej.
Jednak z takim obrotem spraw nie do końca może zgodzić się Xavi, który na konferencji prasowej przed meczem z Valencią otwarcie wyznał, że Holender jest dla niego kluczowym zawodnikiem.
- Dla mnie de Jong jest kluczowym oraz bardzo ważnym graczem. Ma sporego pecha z powodu wielu kontuzji tej samej kostki, ale jego poziom zawsze był dla mnie doskonały. Uważam go za kluczowego gracza - powiedział.
Obecnie de Jong jest po raz kolejny zmuszony do absencji z powodu kontuzji kostki, której tym razem nabawił się w derbowym starciu z Realem Madryt. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie nie zobaczymy go już na boisku.
Holender w bieżącej kampanii rozegrał łącznie 30 spotkań, w których zdobył dwie bramki.