Xavi Simons wykluczył jedną z opcji w letnim oknie transferowym. Gigant mocno rozczarowany

Rozgrywający rewelacyjny drugi sezon z rzędu Xavi Simons nie wróci tego lata do PSG. Może się nawet okazać, że już nigdy – przekazał Fabrice Hawkins z RMC Sport.

Wszechstronny zawodnik ofensywnej formacji, preferujący rolę skrzydłowego, nie interesuje się kontynuowaniem piłkarskiej kariery w zespole, dla którego wypełnia kontrakt.

Minionego lata coraz bardziej znaczący w europejskiej piłce reprezentant Holandii przeprowadził się do RB Lipsk na zasadzie wypożyczenia. Spekulowano niejednokrotnie w świetle znakomitej jego formy, że od nowego sezonu okaże się gotowym materiałem na wypełnienie luki w sile ognia na Parc des Princes po odejściu Kyliana Mbappé.

Okazuje się, że nic z tych rzeczy. Woli sprawowania ważnej roli w Paryżu nie wyraził sam Simons. Rozpoczął się zatem wyścig gigantów o przejęcie usług 21-latka.

W ostatnich dniach dało się wiele usłyszeć o chęci dołączenia do FC Barcelony. Klub z Katalonii stanowił azyl dla piłkarza w latach 2010-2019, gdzie spędził większość juniorskiej przygody przed zmianą na PSG.

Stan na dziś to jednak bezpośrednie negocjacje między mistrzem Francji a RB Lipsk w kontekście transferu definitywnego. To w tej chwili najbardziej realna opcja, choć wiele zależy od możliwości finansowych i poziomu nieustępliwości z obu stron.

Hawkins dodał również, że rękę na pulsie trzymają firmy z Premier League. Zapewne włączą się do akcji po ewentualnym zerwaniu rozmów między przedstawicielami Bundesligi i Ligue 1.

Autor dziewięciu trafień i 15 asyst w 41 meczach wszystkich rozgrywek sezonu 2023/2024 ma ważną umowę z obecnym pracodawcą do końca czerwca 2027 roku.

W poprzednich zmaganiach bronił barw PSV Eindhoven, zostając królem strzelców w Eredivisie.