Przed poprzednim oknem transferowym wydawało się, że Aleix Vidal ostatecznie opuści Camp Nou. Piłkarzem zainteresowani byli działacze Sevilli oraz Napoli, ale żaden z tych klubów nie zdecydował się na wydanie 12 milionów euro. Hiszpan pozostał w Barcelonie i częściowo odzyskał zaufanie Ernesto Valverde, otrzymując minuty w ważnych spotkaniach.
Gdy Vidal miał w Hiszpanii problemy, Sevilla szybko zareagowała na sytuację i przedstawiła ofertę wypożyczenia zawodnika z możliwością wykupienia jego karty zawodniczej za osiem milionów euro, ale spotkała się ona z odmową ze strony Barcelony. W styczniu propozycję przedstawiło również Napoli, które chciało wypożyczyć piłkarza z opcją wykupienia za 10 milionów euro. „Duma Katalonii” oczekiwała 12 milionów euro.
Przed zakończeniem okresu transferowego, gdy okazało się, że nikt nie złoży oferty w wysokości 12 milionów euro, działacze Barcelony spotkali się z przedstawicielami Aleixa Vidala. Hiszpanie poinformowali go, że ze względu na przyjście Coutinho i powrót do zdrowia Ousmane Demele, może mieć problemy z uzbieraniem satysfakcjonującej go liczby minut.
Na razie jest to jedynie sytuacja hipotetyczna, dlatego Vidal nie zamierza się martwić, wiedząc o możliwości opuszczenia klubu w czerwcu. Latem Hiszpan ma ponownie kosztować 10 milionów euro i podobno na jego zakup jest zdecydowane Atlético Madryt. Wśród zainteresowanych jest także Valencia.