Prosto z Portugalii: Dawidowicz nie był nawet gwiazdą rezerw

Prosto z Portugalii: Dawidowicz nie był nawet gwiazdą rezerw fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Paweł Dawidowicz spędzi najbliższy sezon na wypożyczeniu w Bochum. Czy jego dotychczasową przygodę z Benfiką Lizbona można określić jako porażkę? Spytaliśmy o to kogoś, kto przez ostatnie dwa lata śledził jego poczynania.

21-latek trafił do Lizbony latem 2014 roku. W Portugalii spędził więc dwa pełne sezony, w trakcie których występował w rezerwach zespołu z Lizbony. W ostatnim grał naprawdę regularnie, bo zanotował 37 spotkań. Z reguły przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. - W sumie Paweł rozegrał sporo meczów, ale raczej ciężko było nazywać go wielką gwiazdą drugiej drużyny Benfiki - mówi nam David z „As cenouras do Benfica”.

- Przed nowym sezonem Rui Vitória dał mu szansę i wziął go do pierwszej drużyny, ale nie powiodło się.


Dlaczego? - Paweł to cały czas bardzo młody zawodnik, co oczywiście jest niewątpliwym plusem, ale brakuje mu doświadczenia. Ogrania na wyższym poziomie. Do tego cały czas musi mocno pracować nad swoją masą mięśniową - przyznaje kibic lizbońskiej drużyny.



Dawidowiczowi zdarzało się grać w rezerwach na środku obrony, ale jednak w większości spotkań występował jako defensywny pomocnik. W tym roku jego partnerem w środku pola najczęściej był młodszy od niego Gilson Costa.

Jak mogłaby wyglądać przyszłość Polaka w pierwszym zespole w nowym sezonie? - W pierwszej drużynie mamy Ljubomira Fejsę, Andreasa Samarisa i Guillermo Celisę. Fejsa jest najlepszym defensywnym pomocnikiem w całej Portugalii. Samaris też niewiele od niego odstaje, a Celis właśnie przyszedł do nas z kolumbijskiego Atlético Junior. Droga do pierwszego składu byłaby bardzo skomplikowana. Patrząc realnie, Paweł nie miałby żadnych szans na regularną grę. Ale on ma jeszcze czas - twierdzi David i dodaje:

- W Lizbonie nikt Dawidowicza nie skreśla. Cały czas patrzymy na niego z nadzieją i liczymy na to, że wypożyczenie do Niemiec wyjdzie mu na dobre.




Polak został wypożyczony do Bochum na rok z opcją transferu definitywnego. Nie ma co ukrywać, że będzie miał tam zdecydowanie większe szanse na regularne występy. Prawdziwe schody mogą się zacząć, gdy nie będzie grał nawet w niemieckim drugoligowcu. - Tak jak powiedziałem, mam nadzieję, że dzięki tym przenosinom, Paweł stanie się lepszym piłkarzem. Wiadomo, że wszystko zależy od tego, jak zaprezentuje się w Bochum. Jeśli do nas wróci, nie zdziwiłbym się jednak, jeśli pójdzie na kolejne wypożyczenie - mówi nasz rozmówca.

Czy Portugalczycy widzą w nim przyszłą gwiazdą Benfiki lub jakiegokolwiek innego, dużego europejskiego klubu?

- Według mnie wszystko zależy tylko i wyłącznie od jego nastawienia. Jeśli miałbym oceniać jego dotychczasową przygodę z naszym klubem, dałbym mu szóstkę w dziesięciopunktowej skali.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy