#SaveASCannes - kiedyś wychowali "Zizou", teraz walczą o życie

Były klub Zinedine'a Zidane'a, Gaela Clichy'ego czy Patricka Vieiry, AS Cannes znalazł się tuż nad przepaścią. Desperacką próbę ratowania umierającego pacjenta podjęła... społeczność Twittera.

Od kilku lat kluby francuskie zmagają się z większymi bądź mniejszymi kłopotami finansowymi. Oczywiście nie mówimy tutaj o szczęściarzach takich jak PSG czy Monako, którym trafili się bogaci właściciele, a o drużynach, których w mediach jest znacznie mniej. Wielkie problemy, zakończone likwidacją takich klubów jak RC Strasbourg czy Grenoble Foot (dwa lata temu po długich negocjacjach z Francuską Federacją Piłkarską zrzucone "tylko" do CFA 2 - piątej klasy rozgrywkowej we Francji), były sygnałem, że finansowa kondycja wielu drużyn niedawno walczących jeszcze w Ligue 1 jest bardzo zła.

Los Strasbourga i Grenoble podzieliło także AS Cannes. Klub, który w XXI wieku nie zagrał ani jednego meczu w Ligue 1, a mimo to odcisnął piętno na europejskim futbolu i to tym z pierwszych stron gazet. Dziś okazuje się, że o ile dwa pierwsze zespoły jeszcze jakoś funkcjonują, to Cannes lada moment może zostać usunięte z piłkarskiej mapy Francji, bądź - w najlepszym wypadku - zdegradowane do siódmej klasy rozgrywkowej.

A przecież AS Cannes to klub, który w świat wypuścił gwiazdy, o których będziemy pamiętać jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Patricka Vieirę, Gaela Clichy'ego i - przede wszystkim - Zinedine'a Zidane'a. To właśnie w mieście znanym głównie z festiwalu filmowego, swoją zawodową karierę zaczynał "Zizou". Inni znani zawodnicy, którzy grali w biało-czerwonej koszulce AS Cannes to między innymi: Jonathan Zebina, Johann Micoud, Julian Faubert, Sebastien Frey, Eric Bautheac, Morgan Amalfitano czy Jan Koller.

Dziś ci zawodnicy są Cannes potrzebni jak nigdy. Degradacji ze względów administracyjnych może zapobiec jedynie szybkie pozyskanie sumy 1,2 miliona euro. W akcję informacyjną, mającą na celu zainteresowanie sprawą jak największej ilości osób, a już przedew wszystkim - byłych zawodników, zaangażowana jest obecnie cała ćwierkająca społeczność francuskiego Twittera (i nie tylko). Prośby o nagłośnienie akcji są kierowane właśnie do ludzi, którzy przewinęli się przez AS Cannes w trakcie swojej kariery, ale także do największych osobistości piłkarskiego Twittera, a więc między innymi Joey'a Bartona czy znanego korespondenta The Times, Olivera Kay'a. Hashtag, pod którym można znaleźć wszystkie te wpisy to #SaveASCannes