Z jakich momentów zapamiętamy Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski?

Z jakich momentów zapamiętamy Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski? fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Kacper Adamczyk
Kacper Adamczyk
Źródło: Transfery.info

Grzegorz Krychowiak we wtorek poinformował o zakończeniu swojej reprezentacyjnej kariery. Jego licznik występów w kadrze zatrzymał się na pięknej liczbie 100 i może zwiększyć się jeszcze tylko o jeden w potencjalnym meczu pożegnalnym.

33-latek w biało-czerwonych barwach debiutował w grudniu 2008 roku za kadencji Leo Beenhakkera w towarzyskim starciu z Serbią. (1:0). Na drugi występ czekał do lutego 2011 roku, gdy wszedł na boisko na samą końcówkę sparingowej potyczki z Norwegią (1:0). Regularnie zaczął pojawiać się na murawie w drużynie narodowej po EURO 2012, a jego najlepszy okres przypadł na eliminacje do Mistrzostw Europy w 2016 roku, a także sam turniej.

Z pewnością jednym z ważniejszych momentów w karierze reprezentacyjnej 33-latka był gol strzelony Irlandii (2:1) na Stadionie Narodowym w spotkaniu decydującym o awansie na imprezę we Francji. Otworzył on wynik meczu w 13. minucie ładnym strzałem zza pola karnego. Chwilę później goście wyrównali, a jeszcze przed przerwą rezultat rywalizacji ustalił Robert Lewandowski. Po końcowym gwizdku sędziego „Biało-czerwoni” mogli świętować, a jednym z bohaterów był właśnie defensywny pomocnik.

Trudno w przypadku Krychowiaka wyróżnić jeden konkretny mecz na EURO 2016, w którym wyjątkowo by się wyróżniał, ponieważ grał świetnie po prostu przez cały turniej. Z pewnością jednak na zawsze w pamięci pozostanie nam moment, gdy z zimną krwią wykorzystuje on decydujący rzut karny w starciu ze Szwajcarią, zapewniając nam awans do ćwierćfinału.

Wówczas 33-latek był w swoim absolutnym primie, świetną formą imponując również w Sevilli, z którą w 2016 roku sięgnął po drugą z rzędu Ligę Europy. To wszystko zaowocowało transferem za 27,5 miliona euro do Paris-Saint Germain, gdzie jednak się nie odnalazł.

Defensywny pomocnik był także oczywiście podstawowym zawodnikiem ekipy, która pojechała na mundial do Rosji. Turniej ten „Biało-czerwonym” w ogóle nie wyszedł, ale on sam strzelił bramkę w starciu z Senegalem (1:2). Z pewnością wpis do CV, jakim jest trafienie do siatki na Mistrzostwach Świata, brzmi dumnie.

Podczas pobytu w Lokomotiwie Moskwa wydawało się, że Krychowiak w trakcie swojej kariery dostał nowe życie, dzięki temu, że otrzymał więcej swobody poprzez przesunięcie na „ósemkę” i zaczął strzelać całkiem sporo goli. Wówczas selekcjonerem Polaków był Jerzy Brzęczek, który starał się powtórzyć ten manewr również w kadrze. Najbardziej udanym spotkaniem pod tym względem była wyjazdowa potyczka z Izraelem (2:1), gdy obok 33-latka w środku pola biegał nastawiony bardziej defensywnie Krystian Bielik. Wówczas Robert Lewandowski rozpoczął mecz wśród rezerwowych, a odpowiedzialność za zespół wziął na siebie Krychowiak, otwierając wynik rywalizacji już w czwartej minucie.

Kolejny bardzo dobry mecz w narodowych barwach gracz Abha Club zaliczył we wrześniu 2021 roku przeciwko Anglii na Stadionie Narodowym. „Biało-czerwoni” zremisowali go 1:1, a Krychowiak rządził i dzielił w środku pola, prezentując się fantastycznie na tle faworyzowanych rywali. Wówczas udowodnił, że on w reprezentacji może być jeszcze pożyteczny, ponieważ już wtedy pojawiały się głosy, że 33-latek jest za wolny i wiecznie spóźniony. Paulo Sousa zmienił go w 68. minucie, bo chwilę wcześniej zawodnik dostał żółtą kartkę, a Portugalczyk pamiętał, co wydarzyło się na EURO 2020 w potyczce ze Słowacją.

Ostatni imponujący występ z orzełkiem na piersi defensywny pomocnik zanotował w barażu ze Szwecją. Nie był wówczas zadowolony, że spotkanie rozpoczął wśród rezerwowych, ale gdy w przerwie zmienił Jacka Góralskiego, to zaprezentował się znakomicie. Wywalczył rzut karny, po którym Robert Lewandowski wyprowadził Polaków na prowadzenie, a potem rządził i dzielił w środku pola, jak za najlepszych lat.

Kariera reprezentacyjna defensywnego pomocnika, to przede wszystkim dobre momenty, jednak od pewnego czasu zaczął on wywoływać negatywne emocje. Najbardziej rozczarowujący w jego wykonaniu był chyba występ ze Słowacją na EURO 2020, gdy wylatując z boiska za drugą żółtą kartkę, dokonał prawdziwego sabotażu. W momencie, gdy jego zespół nabierał wiatru w żagle, a rywale słabli on, kolokwialnie mówiąc, podpiął ich do prądu, i okazał się jednym z głównych winnych tamtej porażki, która poskutkowała brakiem wyjścia z grupy.

Złych momentów w przygodzie 33-latka z drużyną narodową w ostatnich kilkunastu miesiącach można znaleźć naprawdę dużo. Nie chodzi w tym miejscu tylko o to, jak prezentował się na boisku, ale także, co mówił w wywiadach. Po spotkaniu towarzyskim z Chile, gdzie „Biało-czerwoni” zaprezentowali się słabo, stwierdził, że taka gra jest właściwą drogą do sukcesu, a w Katarze stał się jednym z symboli kompromitującej postawy zespołu w fazie grupowej. Szybkie zmienienie go przez Czesława Michniewicza po tym, jak jego potencjalna druga żółta kartka mogłaby negatywnie wpłynąć na pozycję Polaków w klasyfikacji fair play, a w konsekwencji na kwestię awansu, z pewnością zostanie zapamiętana na długo.

Od mundialu aż do wrześniowych spotkań z Wyspami Owczymi i Albanią defensywny pomocnik nie był powoływany przez Fernando Santosa, a gdy już zaproszenie na zgrupowanie otrzymał, to swoimi wypowiedziami znowu wszystkich negatywnie zadziwiał, a na boisku dobitnie utwierdził opinię publiczną w przekonaniu, że jego czas już minął. Na koniec kariery z orzełkiem na piersi dobił do 100 występów w reprezentacji, ale też ponownie stał się jedną z twarzy porażki Polaków.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łukasz Piszczek w czołowym klubie Ekstraklasy?! Mateusz Borek go tam widzi Łukasz Piszczek w czołowym klubie Ekstraklasy?! Mateusz Borek go tam widzi To będzie nowy trener Radomiaka Radom?! Kandydat z przeszłością w Nottingham Forest To będzie nowy trener Radomiaka Radom?! Kandydat z przeszłością w Nottingham Forest Wyczekiwany transfer Legii Warszawa zagrożony?! „Nic nie jest przesądzone” Wyczekiwany transfer Legii Warszawa zagrożony?! „Nic nie jest przesądzone” Zgrzyt w szatni FC Barcelony. Robert Lewandowski podpadł zawodnikowi Zgrzyt w szatni FC Barcelony. Robert Lewandowski podpadł zawodnikowi Radomiak Radom zmieni trenera?! Kandydat na rozmowach Radomiak Radom zmieni trenera?! Kandydat na rozmowach OFICJALNIE: John van den Brom w nowym klubie. Zaczął od poruszającego apelu OFICJALNIE: John van den Brom w nowym klubie. Zaczął od poruszającego apelu Transfery - Relacja na żywo [01/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [01/05/2024] Wesley Sneijder bez litości dla gracza Realu Madryt. „On jest niegodny tego klubu! To było okropne...” Wesley Sneijder bez litości dla gracza Realu Madryt. „On jest niegodny tego klubu! To było okropne...”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy