Polak chciałby jak najszybciej wrócić do Premier League po tym jak jego drużyna, Hull City, została relegowana, jednak „Tygrysy” nie zamierzają ułatwiać mu tego zadania. Nowy menedżer drużyny, Leonid Słucki, planuje zatrzymać skrzydłowego, nawet wbrew jego woli. Z pomocą popularnemu „Grosikowi” może przyjść Ronald Koeman, który widzi miejsce dla zawodnika w swoim Evertonie.
Wczoraj „Przegląd Sportowy” informował, że „The Toffees” wykazują zainteresowanie Grosickim, ale nie jest ono na razie konkretne. Inne informacje podaje „The Mirror”, zdaniem którego klub z Goodison Park zamierza już teraz włączyć się do walki o reprezentanta Polski. Holenderski menedżer jest na tyle zdeterminowany, że jest gotów wyłożyć 7,7 miliona funtów, by zapewnić sobie usługi 29-latka.
Sytuację zawodnika obserwują również Newcastle, Watford i Crystal Palace, ale to właśnie Everton jest na ten moment faworytem. Grosicki miał też szansę na wspólne występy w jednym klubie z Bartoszem Kapustką. Zgłosił się po niego Freiburg, lecz wychowanek Pogoni Szczecin zdecydował się odrzucić propozycję i szuka klubu w wymarzonej Premier League.
Przypomnijmy, że przechodząc zimą do Hull, zawodnik porozumiał się co do nieco łatwiejszego odejścia w razie spadku drużyny. Strony ustaliły, że do transferu wystarczy wspomniane wcześniej 7,7 miliona funtów, czyli kwota zbliżona do tej wyłożonej przez Hull w momencie zakupu z Rennes.
Grosicki przez wiele lat starał się o transfer do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Jego marzenie miała się spełnić już zeszłego lata, lecz rozmowy z Burnley w ostatniej chwili zakończyły się fiaskiem. Po styczniowym transferze, „Grosik” rozegrał na Wyspach 15 spotkań, w których zaliczył pięć asyst. Był wymieniany jako jeden z zawodników, którzy po spadku swoich drużyn mieliby największe szanse na powrót do Premier League.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
