Wychowanek „Barçy” miał powrócić w nadchodzącym sezonie na swoją nominalną pozycję środkowego pomocnika, ale może to oznaczać dla niego poważne zredykowanie liczby jego występów. W środku pola Barcelony już teraz panuje spora rywalizacja, a sprowadzeni mają zostać kolejni gracze, a to oznacza, że ktoś musi zrobić im miejsce. Jednym z kandydatów jest właśnie Roberto.
Kataloński „Sport” informuje, że piłkarz znajduje się na celowniku Manchesteru United i Chelsea, a ostatnio do tego grona dołączył również Juventus. Choć wszystkie kluby są gotowe aktywować klauzulę w wysokości 40 milionów euro, przewagę na ten moment mają Anglicy, którzy obserwują sytuację 25-latka znacznie dłużej. „Juve” na razie skupia się na innych celach transferowych, ale musi działać szybko, ponieważ „Czerwone Diabły” miały już aktywować klauzulę. Sprowadzenie gracza nie będzie jednak takie łatwe.
Dziennik informuje, że wychowanek „Blaugrany” jest bardzo przywiązany do swojego obecnego zespołu i chciałby z nim sięgać po kolejne sukcesy. Niemniej rozważa odejście, ponieważ priorytetem dla niego jest regularna gra, z którą może mieć problem w Barcelonie. Hiszpan jest gotów odrzucić oferty gwarantujące mu wyższe zarobki niż na Camp Nou, a podstawą, by go przekonać, będzie obietnica regularnych występów.
W międzyczasie „Duma Katalonii” stara się o przedłużenie umowy zawodnika. W tym tygodniu agent Sergiego, Josep Maria Orobitg, spotkał się z przedstawicielami klubu. Ci poinformowali go, że planują związać się z piłkarzem na dłużej, ale przedstawią ofertę dopiero w przyszłym roku. Do tej pory zainteresowane ekipy mogą bez większych problemów aktywować klauzulę i rozpocząć rozmowy z graczem.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
