Jak pisze „Mundo Deportivo”, obrońca Barcelony dogadał się
z Manchesterem United. Porozumienie zakłada podpisanie przez
Kolumbijczyka umowy do 30 czerwca 2023 roku. Kontrakt gwarantowałby
mu zarobki w wysokości 8,5 miliona euro rocznie.
Do
konsensusu cały czas muszą jednak dojść również kluby. Działacze zespołu z
czerwonej części Manchesteru są skłonni zapłacić za niego 39
milionów euro. Barcelona, która w ostatnim czasie znacznie
zwiększyła swoje oczekiwania względem sprzedaży Miny, oczekuje
tymczasem przynajmniej 45 milionów euro.
„Duma Katalonii”
chce wykorzystać fakt, że Kolumbijczyk błyszczał na niedawnych
Mistrzostwach Świata. W Rosji rosły stoper strzelił trzy gole w
trzech występach, pokonując m.in. Wojciecha Szczęsnego w meczu z
Polską (3:0). Przypomnijmy, że zimą Barcelona zapłaciła za niego
niecałe 12 milionów euro.
Działacze MU muszą się
śpieszyć. Okno transferowe w Premier League zostanie bowiem
zamknięte już 9 sierpnia.
„MD” dodaje, że choć Mina
jest bliski przenosin na Old Trafford, z jego transferu wciąż
całkowicie nie zrezygnowali działacze Evertonu oraz Olympique Lyon.
Mina porozumiał się z nowym klubem
fot. Transfery.info
Hiszpańscy dziennikarze podają, że Yerry Mina doszedł do porozumienia z nowym zespołem.
Więcej na temat:
Yerry Fernando Mina González
Hiszpania
Anglia
Kolumbia
Manchester United FC
FC Barcelona