Nowy właściciel przejął klub na początku lutego. Nie od dziś wiadomo, że Parma boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Klub zadłużony jest na ponad sto milionów euro i znajduje się na skraju bankructwa.
Manenti ma zostać w czwartek przesłuchany przez prokuraturę. Jeżeli zarzuty okażą się prawdziwe, klub może ogłosić upadłość i nie dokończyć rozgrywek Serie A.
Prezes Parmy jest jednym z 22 aresztowanych w całej Italii w związku z podejrzeniem wyłudzenia 4,5 miliona euro za pośrednictwem kart kredytowych.
Parma po 25 meczach ma zaledwie dziewięć punktów w ligowej tabeli i zajmuje ostatnie miejsce. Wcześniej klub otrzymał także karę trzech ujemnych punktów za niewypłacanie na czas pensji zawodnikom.