"Hürriyet Daily News" poinformowało, że pomocnik powiedział "Jestem pewien, że spłacę tę przysługę na boisku" po tym, jak turecki minister spraw zagranicznych sprowadził jego rodzinę i dwójkę rodzeństwa z powrotem do Turcji na wniosek Trabzonsporu.
Zawodnik poprosił pracodawcę o interwencję w imieniu swojej rodziny po zobaczeniu zdjęć ataku. Tureckie władze przeniosły krewnych w bezpieczne miejsce, a w międzyczasie formalizowano ich wizy.
- Nigdy nie zapomnę ich pomocy - dodał M'bia.