Wszystko przez film "Manipulator", którego reżyserem jest słynny Martin Scorsese. Dzieło bazuje na życiu znanego włoskiego biznesmena, Alessandro Proto. Część scen będzie kręcona w nowojorskim apartamencie gwiazdy Realu Madryt.
Portugalczyk miał zagrać w tym filmie, jednak zawetował to sam Proto, uniemożliwiając jakiekolwiek zaangażowanie Ronaldo w powstający materiał. Prawnicy zawodnika wywalczyli z producentami "Manipulatora" sowite odszkodowanie z tego tytułu, 20 milionów euro, będące równowartością kwoty, jaką miał on otrzymać za udział w nagraniach.
Uważa się, że jednym powodem zakupu apartamentu przez CR7 było to, że otrzymał tę właśnie rolę. Teraz wychodzi na to, że jego debiut w Hollywood przeciągnie się w czasie. Faworytem do przejęcia niedoszłej kreacji Ronaldo jest teraz Channing Tatum.