40-latek całą karierę spędził w Romie i jest jednym z nielicznych zawodników, którzy decydują się na taką lojalność. Był jednak taki moment, w którym napastnik rozważał zmianę otoczenia.
- Real robił wszystko, by mnie sprowadzić. Oferował ogromne pieniądze, starał się i prawie odniósł sukces. To jedyny zespół, dla którego kiedykolwiek mógłbym zostawić Romę. Po rozmowach z rodziną i przyjaciółmi zdecydowałem jednak, że zostaje - wspomina Totti.
Włoch nie wspomniał, kiedy "Królewscy" próbowali sprowadzić go do Madrytu. Pamiętając jednak jego dawne wypowiedzi, najprawdopodobniej chodzi o lata 2003-2004, czyli erę"Galacticos".