„Rossoneri” od kilku lat próbuję wrócić do piłkarskiej elity, lecz jak dotąd bezskutecznie. Starali się oni obrać zupełnie nową ścieżkę, stawiając na perspektywicznych piłkarzy, takich jak Krzysztof Piątek. Kiedy jednak to nie przyniosło spodziewanego efektu, wytoczono ogromne działo w postaci sprowadzenia na San Siro „Ibracadabry”.
Szwed kojarzący się z owocnymi chwilami dla kibiców Milanu, miał być zbawieniem dla legendarnego klubu i jak na razie nie można powiedzieć, aby dyrekcja popełniła błąd. 38-latek w dziewięciu meczach strzelił trzy gole oraz zanotował asystę. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca, jednak wpisano do niej odpowiednią klauzulę automatycznego przedłużenia współpracy o następne 12 miesięcy w przypadku awansu do Ligi Mistrzów.
Na to jak na razie się nie zanosi, gdyż mediolańczykom zdecydowanie bliżej do Ligi Europy (zajmują siódme miejsce w tabeli Serie A). Z tego powodu, jak informuje Nicolò Schira, już w marcu mają się rozpocząć tradycyjne rozmowy ze środkowym napastnikiem na temat zawarcia nowego kontraktu.
W tym celu konieczne będzie spotkanie z Mino Raiolą, agentem Szweda. Podczas niego poruszona ma zostać również kwestia przyszłości Giacomo Bonaventury oraz Gianluigiego Donnarummy. W przypadku 30-letniego Włocha, planowo jego przygoda z „Rossonerimi” ma dobiec końca po zakończeniu trwającego sezonu. Nieco bardziej skomplikowana jest jednak sytuacja utalentowanego golkipera.
Jego porozumienie wygasa w połowie 2021 roku i żeby nakłonić go do pozostania na San Siro, konieczne może być zapewnienie o znaczących inwestycjach w lecie. Zważywszy jednak na problemy finansowe Milanu, większe wzmocnienia mogą być niezwykle trudne do przeprowadzenia.
Mając to na uwadze, niewykluczone, że 21-letni bramkarz zmieni klub, a potencjalnie może on trafić do Paris Saint-Germain lub Realu Madryt. Wówczas najprawdopodobniej ekipa z Siro Siro skieruje wzrok w kierunku Salvatore Sirigu z Torino.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
