Alexis Sánchez, Ledesma czy Muntari - kto strzelił najpiękniejszego gola weekendu? [WIDEO]

Mimo tego, że piłkarze mają już w nogach trudy całego sezonu, to i tak na sam koniec potrafią wykrzesać z siebie resztki siły, czego byliśmy świadkami w Hiszpanii i we Włoszech. Nasze poszukiwania najpiękniejszej bramki zaczniemy od Półwyspu Iberyjskiego.

W ostatniej kolejce Primera División doszło do starcia na szycie, które miało zadecydować o tym, kto zostanie mistrzem kraju. Barcelona musiała wygrać, by móc obronić tytuł, a Atlético wystarczył tylko remis. Pierwsza połowa była wyrównana, ale to kibice "Blaugrany" mogli się cieszyć, gdyż w 33. minucie niesamowitą bramkę strzelił Alexis Sánchez. Chilijczyk, który często jest krytykowany za swoją grę, mimo iż statystyki ma imponujące, mając okazję do strzału, uderzył piłkę z zabójczą prędkością, nie dając Courtois żadnych szans. To był gol, który mógł dać mistrzostwo Barcelonie, ale w drugiej połowie wyrównał stan meczu Diego Godin, a kolejne ataki "Barcy" były bardzo anemiczne i wynik nie uległ zmianie. Atlético zostało mistrzem Primera División.

Czas na Italię, gdzie również rozegrano ostatnią kolejkę. Jednym ze spotkań był mecz pomiędzy Milanem a Sassuolo, który może się okazać pożegnalnym nie tylko dla kilku piłkarzy, ale również dla Seedorfa. Silvio Berlusconi nie do końca jest zadowolony z wyników Holendra, gdyż "Rossoneri" nie zakwalifikowali się do europejskich pucharów. Zespół jednak gra lepiej, aniżeli pod wodzą Massimiliano Allegriego, co było też widać podczas niedzielnego meczu. Milan od samego początku rzucił się do ataków, dzięki czemu po 30 minutach wynik brzmiał - 2-0. Jedną bramkę strzelił Sulley Muntari, popisując się atomowym uderzeniem. Goście w drugiej połowie przejęli inicjatywę, między innymi dzięki czerwonej kartce Mexesa, a później Zaza w 90. minucie udanie wykonał rzut karny, ustalając ostateczny rezultat meczu.

Muntari Amazing Goal Against Sassulo - 18-5-2014 przez thewolf6

Na koniec przenosimy się do Argentyny, gdzie w weekend rozgrywana była 19. kolejka. Lider River Plate podejmował na własnym boisku Quilmes i "Millonarios" zdecydowali się zaprzeczyć zasadzie gościnnego gospodarza. Podopieczni Ramóna Díaza pewnie wygrali 5-0, a jedną z bramek strzelił Cristian Ledesma. 35-latek popisał się fantastycznym uderzeniem i zdobył swojego pierwszego gola w 111 występach w barwach River Plate. Tym sposobem klub z Buenos Aires został mistrzem Torneo Final, a 24 maja zmierzy się z San Lorenzo - mistrzem Torneo Inicial.

Dołączamy jeszcze jedną bramkę, która padła w ostatniej kolejce Ligue 1, a jej autorem jest Paul-Georges Ntep. Napastnik miał niezły tupet, ale jak sam później mówił - "piłka nożna mam być zabawą".

Un joueur de foot humilie Reims avec un but... przez docteurdisaster

Która bramka była najpiękniejsza? Zapraszamy do komentowania.