Alexis Sánchez o krok od głośnego powrotu. Wszystko zależy od transferu do... Olympique'u Marsylia

Reprezentant Chile został ubiegłego lata siłą wypchnięty z „Nerazzurrich”. Wynikało to przede wszystkim z posiadanego przez niego wysokiego kontraktu, na którego realizację nie mógł sobie pozwolić jego dotychczasowy pracodawca w obliczu obowiązujących zasad Finansowego Fair Play oraz chęci do zrealizowania konkretnych wzmocnień.

Alexis Sánchez wzbraniał się dość długo z przedwczesnym rozwiązaniem umowy, ale koniec końców przystał na oferowane mu warunki i następnie podpisał kontrakt z Olympique'em Marsylia.

We francuski drużynie odnalazł się bez większych kłopotów i zakończył rozgrywki z dorobkiem 18 trafień i trzech asyst w 44 meczach.

Te indywidualne rezultaty sprawiły, że obie strony wyraziły chęć do kontynuowania współpracy. Nie znalazły jednak nici porozumienia na płaszczyźnie finansowej. Dlatego 34-letni zawodnik wylądował na bezrobociu, co najprawdopodobniej doprowadzi go do nawiązania ponownej współpracy z Interem Mediolan.

Powodzenie całej operacji leży w kwestii opuszczenia klubu przez Joaquína Correę, który został wytypowany do zastąpienia go właśnie w OM.

Gianluca Di Marzio przekonuje, że oba zespoły przeszły już do etapu finalizacji transferu reprezentanta Argentyny. Trafi on na Stade Vélodrome w ramach odpłatnego wypożyczenia za dwa miliony euro.

W zawartej umowie znajdą się ponadto dwa warianty dokonania jego wykupu. Pierwszy, dający pełne pole manewru Olympique'owi Marsylia, wymaga wyłożenia za niego 13 milionów euro.

Z kolei drugi, zakładający przymus nawiązania z atakującym stałej współpracy po spełnieniu określonych warunków, jest nieznacznie niższy - 10 milionów euro opłaty stałej i milion euro w bonusie za ewentualny awans do Ligi Mistrzów.

Correa powinien w najbliższych godzinach przejść testy medyczne i podpisać umowę z nowym pracodawcą, co otworzy Chilijczykowi drogę do zawarcia rocznego porozumienia z Interem Mediolan.

Wychowanek Club Estudiantes de La Plata i były gracz Sampdorii, Sevilli oraz Lazio trafił na Stadio Giuseppe Meazza w sierpniu 2021 roku. Najpierw w ramach wypożyczenia, a potem definitywnie. Łączny koszt jego sprowadzenia wyniósł 29,3 miliona euro.

Reprezentant Argentyny kończy swój dwuletni pobyt we włoskim zespole na dziesięciu trafieniach i pięciu asystach w 70 meczach, co przełożyło się na wygranie dwóch mistrzostw i pucharów kraju oraz dotarcie do finału ostatniej edycji Ligi Mistrzów, gdzie lepszy okazał się Manchester City.