Bankrut na koszulkach West Hamu

Piłkarze West Ham United będą mieli na swoich koszulkach w meczu z Hull City nazwę swojego sponsora, który... zbankrutował.

Klub posiada deficyt w swoich finansach w wysokości 750 tysięcy funtów z powodu upadku głównego sponsora widniejącego na koszulce - Alpari. Nazwa brokera walutowego pozostanie na trykotach na niedzielny mecz, chociaż brytyjski oddział firmy ogłosił upadłość, do której doszło po tym, jak Narodowy Bank Szwajcarii postanowił odejść od euro, powodując ciężkie straty u inwestorów.

Istniały głosy, nawołujące West Ham do zastąpienia logo Apari napisem "Bobby Moore Fund", fundacji zbierającej fundusze na badania nad rakiem jelita grubego, nazwanego na cześć legendarnego piłkarza klubu i reprezentacji Anglii. Sugerowano też po prostu usunięcie obecnego logotypu. "The Hammers" nie mogą jednak w tej chwili wcielić w życie żadnej z tych opcji, z obawy przed pozwaniem przez dyrektora Apari.

Choć spory ubytek w kasie londyńskiego klubu jest niechcianym problemem, klub jest przekonany, że w ciągu dwóch tygodni uda się znaleźć nowego głównego sponsora na koszulki i, mając na uwadze dotychczasowy sukces na boisku i rychłe przenosiny na Stadion Olimpijski, przyciągnąć bardziej lukratywnych sponsorów. Podjęto już rozmowy z potencjalnymi kontrahentami.