Nie tak dawno pojawiły się spekulacje, że słynna grupa Tsunami Democràtic chce wykorzystać nadchodzące El Clásico do przekazania swoich racji w formie protestu. W efekcie katalońska policja miała przekazać, że nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa nie tylko w okolicach stadionu, ale również na samym Camp Nou.
Po jakimś czasie funkcjonariusze zmienili jednak nastawienie do całej sprawy i obecnie zapewniają, że mecz odbędzie się bez żadnych komplikacji. Podobnego zdania jest Josep María Bartomeu, prezes „Blaugrany”, który na corocznym świątecznym spotkaniu z dziennikarzami postanowił wygłosić specjalną przemowę dotyczącą nachodzącego pojedynku z odwiecznym rywalem.
– To normalne, że wszyscy żyją środowym El Clásico. Ja ze swojej strony mogę zagwarantować, że spotkanie odbędzie się zgodnie z planem. Odpowiedzialność za to spoczywa na naszych barkach i choć jesteśmy świadkami niezwykle ważnej chwili dla całej Katalonii, FC Barcelona przygotuje wszystko tak jak zwykle. Nasz stadion zawsze był miejscem, na którym obowiązywała wolność słowa i tak też będzie teraz. W związku z tym, jeśli ktoś chce wykorzystać to spotkanie, aby w sposób pokojowy wyrazić swoje zdanie, zapraszamy – stwierdził.
– Naszym Socios mówię, aby tak jak zwykle przybyli na mecz ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Bezpieczeństwo jest zagwarantowane. Niech wygra duch sportu, a piłkarze uzyskają należyte wsparcie. Wszyscy musimy przyłożyć się do tego, aby El Clásico było sportowym świętem, na którym ujrzymy obywatelską postawę – dodał.
Pierwotnie mecz z udziałem Barcelony i Realu Madryt miał odbyć się 26 października, lecz przez zamieszki w Katalonii zawody ostatecznie przełożono na 18 grudnia. Planowo pierwszy gwizdek ma wybrzmieć o godzinie 20:00.