Benjamin Pavard wciąż blisko odejścia z Bayernu Monachium. Nie ma zamiaru przedłużać umowy

Równocześnie z sagą związaną z przenosinami Kyle’a Walkera do Bayernu Monachium trwa zamieszanie, spowodowane niejasną przyszłością Benjamina Pavarda, prawego obrońcy mistrzów Niemiec.

Od kilku tygodni spekuluje się, że Walker jest bliski porozumienia z Bayernem, jednak wciąż pojawiają się pewne problemy, które uniemożliwiają sfinalizowanie dealu. Było zaplanowane, że Anglik nie zagra w meczu towarzyskim przeciwko niemieckiej drużynie, jednak Pep Guardiola, szkoleniowiec „Obywateli” podjął decyzję o wystawieniu go na boisko.

Według informacji przekazanych przez Floriana Plettenberga, dziennikarza Sky Deutschland, Francuz nie ma zamiaru przedłużyć swojego kontraktu, który wygasa 30 czerwca 2024 roku.

Jak podaje Plettenberg, chętnymi na pozyskanie 27-latka są Manchester City i Juventus. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że może dojść do wymiany na linii Manchester City - Bayern Monachium, gdzie do Niemiec udałby się Walker, a w przeciwnym kierunku Pavard. Jednak w ostatnich dniach praktycznie wcale nie rozważa się tej opcji.

Bayern będzie gotowy sprzedać mistrza świata z 2018 roku jedynie wtedy, gdy wpłynie konkretna oferta, a taka jak dotąd się nie pojawiła.

Pavard trafił na Allianz Arenę w lipcu 2019 roku z VfB Stuttgart za kwotę 35 milionów euro. Od tego czasu wystąpił w 162 spotkaniach, dwanaście razy trafił do siatki, i zanotował taką samą liczbę asyst.