Carlo Ancelotti potwierdza: Tak, chcą mnie. To mnie cieszy

Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Realem Valladolid potwierdził, że jest kandydatem do przejęcia reprezentacji Brazylii.

Brazylijska Konfederacja Piłki Nożnej w ostatnim czasie oficjalnie potwierdziła zainteresowanie opiekunem „Królewskich”, zapewniając jednocześnie, że zamierza respektować ustalenia kontraktowe pomiędzy nim a klubem.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej postanowił zareagować na to sam Włoch. On również potwierdził zakusy. Dał jednak do zrozumienia, że jego celem jest prowadzenie Realu Madryt do momentu, aż klub postanowił zakończyć z nim współpracę.

– Rzeczywistość jest taka, że chce mnie reprezentacja Brazylii. To mnie cieszy i oczywiście generuje emocje – oświadczył „Carletto”.

– Trzeba jednak szanować ustalenia kontraktowe. Ja zamierzam to robić – dodał, rozpalając dyskusję.

Doświadczony szkoleniowiec niedługo potem w swoim stylu uspokoił sytuację.

– Kocham Real Madryt. Nie jestem zaskoczony plotkami. I nie martwią mnie one. Jedyną rzeczą, o której myślę, jest pozostanie w tym klubie tak długo, jak to możliwe. Zostanę do chwili, na którą pozwoli mi Real Madryt. Nasze relacje są znakomite, czuję sympatię ze strony klubu. Moje otoczenie jest spokojne i ja również – wytłumaczył.

– Do końca sezonu zostały dwa miesiące. Idziemy po trofea – uzupełnił.

Podczas spotkania z dziennikarzami nie zabrakło też zaskakującego wyznania.

– Zakończenie kariery po odejściu z Realu Madryt? Nie. W tej chwili nie mogę tego potwierdzić – zdradził.

Umowa 63-latka obowiązuje do zakończenia kampanii 2023/2024.

W Hiszpanii zapewniają, że Ancelotti utrzyma posadę, jeśli sięgnie po Ligę Mistrzów. LaLigę już odjechała. Swoje za to może zrobić mecz rewanżowy z FC Barceloną w Pucharze Hiszpanii, który odbędzie się w przyszłą środę.

Uprzednio formę zespołu sprawdzi Real Valladolid.