Ben Chilwell przeniósł się do Chelsea z Leicester City latem 2020 roku za kwotę nieco ponad 50 milionów euro. Od tamtej pory, kiedy tylko jest zdrowy, stanowi ważną część zespołu ze Stamford Bridge.
W stołecznej drużynie prezentował się na tyle dobrze, że zainteresowanie nim na przełomie stycznia i marca deklarował Manchester City.
Pep Guardiola widział w nim gracza, który mógłby załatać lukę po odejściu João Cancelo.
Wygląda jednak na to, że w tej sytuacji tylko na chęciach się skończy, bo 26-latek we wtorkowe popołudnie złożył podpis pod nowym kontraktem z Chelsea.
Na jej mocy Chilwell będzie występował w barwach „The Blues” do 30 czerwca 2027 roku.
- Czuję się w Chelsea naprawdę bardzo dobrze i świetnie bawię się w tej drużynie. Jestem bardzo zadowolony, że klub mnie chce i zamierzają na mnie stawiać. To cieszy, bo będę częścią projektu. Ciężko pracujemy na sukces i robię wszystko, co w mojej mocy, by wywołać uśmiech na twarzach fanów - stwierdził.
Wychowanek Leicester City rozegrał w tym sezonie 25 meczów, a jego dorobek to dwie bramki i cztery asysty.