Chelsea testuje napastnika. Dziesięć goli w sześciu meczach na turnieju młodzieżowym

Właścicielem karty zawodniczej 18-latka jest ojczysty klub Ojodu City. Dla klubu z obrzeży Lagos może wkrótce przytrafić się historyczna chwila, jaką bez wątpienia byłaby bezpośrednia sprzedaż do jednego z cenionych gigantów w Europie na przestrzeni bieżącego stulecia.

Parę tygodni wcześniej napastnik wybrał się na testy do norweskiego Bodø/Glimt świeżo po sporym indywidualnym wyczynie. Skautom ze Skandynawii nie uszło uwadze, że podczas młodzieżowego turnieju Viareggio Cup rozgrywanego we Włoszech strzelił dla swojej drużyny aż dziesięć goli w sześciu występach, docierając z nią do półfinału.

Wydawało się, że w ten sposób podąży śladami Victora Boniface'a, który promieniował potencjałem dokładnie w tym samym miejscu. Aktualnie leczy kontuzję, ale w debiutanckiej kampanii zdążył zaimponować techniką użytkową. Dla Bayeru Leverkusen po przejściu z Unionu Saint-Gilloise zanotował 16 trafień i dziewięć asyst w 25 występach, a jego wartość już szacuje się na około 40 milionów euro.

Hafiz Umar Ibrahim zrezygnował jednak z podpisania kontraktu z obawy przed... samotnością i złą aurą. W następnej kolejności przyjął zaproszenie od Chelsea.

Jak poinformował dziennikarz z redakcji Gianluki Di Marzio w ostatnim tygodniu marca gracz linii napadu zdążył już wziąć udział w meczu treningowym z pierwszą drużyną dowodzoną przez Mauricio Pochettino. W kwietniu zapadnie decyzja w kwestii ewentualnego nawiązania współpracy.

Tym samym londyńczycy mogą ubiec kilka włoskich ekip podtrzymujących zainteresowanie usługami zawodnika.