Środkowy obrońca cieszy się dużym szacunkiem szatni, członków sztabu trenerskiego oraz klubowych władz. Wszyscy cenią go za to, że daje z siebie maksimum, nie narzeka na brak regularnych minut i w stu procentach wypełnia powierzone mu zadania.
26-latek został pozyskany już lipcu 2015 roku, lecz z uwagi na kilka wypożyczeń, w tym między innymi do Eintrachtu Frankfurt oraz Wolverhampton Wanderers, rozegrał jak dotąd tylko 31 spotkań.
W poprzednim sezonie Jesús Vallejo wybiegał na boiska czterokrotnie, po razie w LaLidze, Lidze Mistrzów, klubowym mundialu i Pucharze Hiszpanii.
Dziś nikt nie mówi o jego odejściu, a piłkarz skłania się ku pozostaniu, zachowując się przez cały czas w sposób wzorcowy.
Kiedy Real Madryt sprowadzał Jude’a Bellinghama, na prośbę Anglika oddał mu on swój dotychczasowy numer i zamiast „piątki” wziął numer 24.
Dzisiaj miejsce miała prezentacja Ardy Gülera, najnowszego nabytku wicemistrza Hiszpanii podczas letniego okna transferowego. Do zdjęć Turek pozował z numerem, który przez miesiąc należał do Vallejo. Nominalny stoper przejął wolną 25-tkę.
To oznacza, że dzisiaj jedynym dostępnym numerem w ekipie „Los Blancos” jest dziewiątka. Ta docelowo ma trafić do Kyliana Mbappé, wciąż jednak nie wiadomo, kiedy to nastąpi i czy w ogóle.