Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?!

Erik Expósito zbliża się do decyzji w sprawie przyszłości w Śląsku Wrocław. Według wieści podawanych przez prezesa Patryka Załęcznego Hiszpan prawdopodobnie zmieni barwy i możliwe, że zakotwiczy na Półwyspie Iberyjskim.

W obliczu remisu Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin (2-2), Śląsk Wrocław nadal liczy się w walce o mistrzostwo Polski. Jacek Magiera ma nadzieję, że jego zespół potwierdzi to przy okazji sobotniego starcia przeciwko Ruchowi Chorzów.

Przed tym spotkaniem szkoleniowiec był pytany na konferencji prasowej o sytuacje kontraktowe poszczególnych piłkarzy. Jego odpowiedź była jednak dosyć wymijająca.

- Rozmowy z niektórymi zakończone i podpisane kontrakty. Z innymi w toku. Są tacy, z którymi jeszcze nie rozmawialiśmy. To jednak nie czas, aby rozpraszać. Oni stają przed szansą historycznego sukcesu do osiągnięcia. Powiem o tym, co mówi Nahuel. Dla każdego jest to szansa, aby wykorzystać ją dla siebie. Dla klubu może być to wielkie wyzwanie, czyli przygotowanie być może do rozgrywek europejskich. Dziś nie chcę na ten temat za dużo mówić. Najważniejsze, by w pięciu meczach zdobyć jak najwięcej punktów. Po nich możemy siąść z prezesem i dyrektorem sportowym oraz poopowiadać o tym, co nas czeka - stwierdził, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Najwięcej wątpliwości widnieje przy nazwisku Erika Expósito. Hiszpan to być może przyszły król strzelców Ekstraklasy, który jednak ma ważny kontrakt tylko do 30 czerwca 2024 roku. Na stole leży propozycja kontynuowania współpracy, ale szanse, że z niej skorzysta, są niewielkie.

Gdzie może trafić? Przez ostatni rok kusił go Raków Częstochowa, jednak zdaniem prezesa Patryka Załęcznego, zdecydowanie bliżej gwiazdorowi do tego, by w przyszłym sezonie ponownie występować w Hiszpanii.

- Szukamy napastnika, bo wiemy, że kontrakt Erika, który leży na stole, raczej nie będzie kontynuowany. Nie dostaliśmy jeszcze żadnych deklaracji, ale z nieoficjalnych źródeł wiem, że otrzymuje bardzo dobre oferty. Pojawiła się liga hiszpańska, czyli miejsce, gdzie on chciałby wrócić. Stwierdził z żoną, że to odpowiedni czas na to. Z wysokością pensji żaden polski klub nie ma możliwości konkurować - wyznał w rozmowie z „Radio Rodzina”, cytowanej na Twitterze przez Bartosza Wieczorka.

27-latek przybył do Ekstraklasy z Las Palmas w 2019 roku w ramach wolnego transferu. Obecny sezon w jego wykonaniu to 29 meczów, 16 bramek oraz cztery asysty.