Puchar Narodów Afryki wkracza w decydującą fazę. Po zakończeniu spotkań grupowych czas na walkę w fazie pucharowej.
Przed nami kilka naprawdę ciekawych konfrontacji. Na poziomie 1/8 finału zmierzą się ze sobą Nigeria z Kamerunem, Maroko z Republiką Południowej Afryki, Senegal z Wybrzeżem Kości Słoniowej czy Egipt z Demokratyczną Republiką Konga.
Puchar Narodów Afryki to nie tylko gratka dla samych kibiców. Sytuację z Czarnego Lądu monitorują również przedstawiciele europejskich gigantów.
Pokaźną delegację na turniej oddelegowała FC Barcelona, która skupiła się na wnikliwej obserwacji sześciu zawodników.
Jak donosi Gabriel Sans z „Mundo Deportivo”, na gorącej liście znalazł się między innymi Ernest Nuamah z Olympique'u Lyon i Yankuba Minteh z Feynoordu Rotterdam. Obserwacja tej dwójki dobiegła jednak końca, gdyż zarówno Ghana jak i Gambia odpadły z turnieju już na etapie fazy grupowej.
Dalej śledzone są za to poczynania Raphaela Onyediki (Nigeria) z Club Brugge, Ousmane'a Diomande (Wybrzeże Kości Słoniowej) ze Sportingu, Dango Ouattary (Burkina Faso) z Bournemouth i Pape Matara Sarra (Senegal) z Tottenhamu.
Patrząc na możliwości finansowe „Dumy Katalonii”, szczególnie ciekawie prezentuje się kandydatura pierwszego z nich. Onyedika ma dopiero 22 lata i nie występuje jeszcze w topowej lidze. To wszechstronny zawodnik skoncentrowany głównie na zadaniach defensywnych - może z powodzeniem obsadzić „szóstkę” i pozycję stopera.