Gary Lineker: Znam dwóch piłkarzy-gejów z Premier League. Oby się ujawnili w trakcie mundialu!

Mistrzostwa Świata w Katarze niewątpliwie mogą być wielkim świętem futbolu, lecz nie zanosi się na to, by sam ten fakt przysłonił wszelkie kontrowersje dotyczące wyboru właśnie tej lokalizacji jako organizatora turnieju. Od samego początku FIFA musiała się zmagać z zarzutami o korupcję, ale przede wszystkim głośny jest temat łamania praw człowieka w tymże kraju.

Szerokim echem odbiły się warunki, w jakich sprowadzana zza granicy „tania siła robocza” musiała zajmować się budową infrastruktury na turniej. Niemało kontrowersji wzbudza również prawo obowiązujące w Katarze, zgodnie z którym nielegalne są stosunki homoseksualne, a nawet spożywanie alkoholu (na tę czynność krajowe władze dały kibicom dyspensę, choć tylko w określonych godzinach).

Gary Lineker udzielił wywiadu redakcji „Daily Mirror”, w którym dyskutował między innymi właśnie o kwestii homoseksualistów w piłce nożnej. Mimo kilku coming outów, nadal pozostaje to tematem tabu, a słynny Anglik ma nadzieję, że mundial w Katarze pomoże niektórym w podjęciu decyzji o ujawnieniu.

- Byłoby wspaniale, gdyby choć jeden z nich lub nawet obaj dokonali coming outu podczas mundialu. To byłoby niesamowite - zaczął były reprezentant Anglii.

61-latek przyznał, że sam zna piłkarzy gejów, którzy występują w Premier League. To w szczególności na nich liczy w kontekście otwartej deklaracji o ich tożsamości.

- Wiem, że niektórzy piłkarze byli już bardzo blisko ujawnienia się, poważnie się nad tym zastanawiali. Osobiście znam dwóch, ale oczywiście nie będę zdradzać ich nazwisk.

- Dlaczego nie ujawnili się do tej pory? Ze względu na strach. Strach przed nieznanym, mogę się jedynie domyślać. Być może obawiają się tego, co pomyślą ich koledzy z zespołów, choć ci prawdopodobnie mogą już wiedzieć.

- Dla mnie to szaleństwo, że coś takiego w ogóle musi mieć miejsce. Ludzie mówią: „No tak, ale takiego zawodnika zniszczą trybuny”. A ja na to mówię: „Cóż, kibice tak czy tak będą śpiewać swoje”. Jakakolwiek obelga ze strony kibiców rywali powinna zostać uznana za komplement. Paru idiotów zawsze się znajdzie. Ale mi łatwo mówić, bo nie jestem na miejscu tych piłkarzy.

Niedawno media piłkarskie na całym świecie rozpisywały się o sprawach Jake'a Danielsa oraz Joshua Cavallo. Pierwszy z nich występuje w angielskiej Championship, zaś drugi w australijskiej ekstraklasie i obaj zdecydowali się na dokonanie coming outu. Ten drugi nie otrzymał jeszcze powołania do kadry Australii, ale pytany o potencjalny wyjazd do Kataru przyznał, że wiązałby się on ze strachem. Mimo to Gary Lineker wierzy, że ich ujawnienie zostało przyjęte jednak pozytywnie, co powinno zachęcić pozostałych graczy w podobnej sytuacji.

- Miałem nadzieję na efekt domina, ponieważ jest wielu zawodników, którzy są zmuszeni do życia w kłamstwie. Zdaję sobie sprawę, że jest im trudno. Zawsze czułem, iż zupełnie inaczej jest patrzeć na to z boku, a inaczej przez to przechodzić. Myślę jednak, że dotychczasowa reakcja jest jednak raczej pozytywna.

Na koniec Anglik zasugerował agentom piłkarskim, by ci pomogli swoim podopiecznym w podjęciu tej przełomowej decyzji, nawet gdyby mieli się kierować wyłącznie osobistymi przesłankami.

- Gdybym był agentem znanego piłkarza i wiedział, że jest on gejem, nakłaniałbym go, żeby był tym pierwszym, który się ujawni. Chodzi mi o to, że z punktu widzenia agenta, przełożyłoby się to na promocję, to byłoby coś wielkiego.

Podczas mundialu w Katarze możemy być świadkami wielu akcji protestacyjnych. Ze względu na łamanie w tym kraju praw człowieka, reprezentacja Danii wraz ze sponsorem Hummelem przygotowała stroje z zatartymi logami, by odciąć się od organizatora turnieju. Kapitan kadry Anglii, Harry Kane, zapowiedział z kolei, że będzie nosił w trakcie meczów zakazaną przez FIFA opaskę „One Love”.