Isco przymierzany do zastąpienia gwiazdy. Brak wielu możliwości na rynku

Na Real Betis spadł poważny cios w postaci kontuzji Nabila Fekira. Klub postara się poszukać zastępstwa Francuza, spoglądając na rynek wolnych zawodników. Z powodu braku opcji na Estadio Benito Villamarín rozważa się transfer Isco - przekonuje „Estadio Deportivo”.

Z dawnego Isco zachwycającego świat swoją boiskową gracją nie pozostało zbyt wiele. Hiszpan pod koniec swej przygody w Realu Madryt wyraźnie spuścił z tonu, lecz mimo to nadal wróżono mu świetlaną przyszłość w innym zespole.

Minionego lata 30-latek trafił do drużyny, do której wydawało się, że pasuje wręcz idealnie. Zarząd Sevilli wiązał z wychowankiem Valencii spore nadzieje. Te bardzo szybko wyparowały.

Pięciokrotny triumfator Ligi Mistrzów poróżnił się z dyrektorem sportowym „Los Nervionenses”, Monchim, co w dodatku z mizerną dyspozycją przekreśliło jego przyszłość na Estadio Ramón Sánchez-Pizjuán. Od tego czasu 38-krotny reprezentant Hiszpanii przebywa na bezrobociu.

Isco mógł znaleźć zatrudnienie w Niemczech, gdzie prowadził zaawansowane rozmowy z Unionem Berlin. Oczekiwania Hiszpana zaprzepaściły cały ruch. Jakiś czas później pojawił się temat przenosin do Evertonu, lecz do tej pory brak w tej sprawie konkretów.

Te mogą pojawić się ze strony Realu Betis, szukającego zastępstwa dla swej kontuzjowanej gwiazdy.

Nabil Fekir ponownie uległ poważnej kontuzji. Pomocnik z algierskimi korzeniami zerwał więzadło krzyżowe, a więc sezon dla niego się zakończył. Walczący o udział w Lidze Mistrzów klub musi odpowiednio wzmocnić kadrę.

„Estadio Deportivo” informuje, że zarząd „Los Verdiblancos” poszuka nowych zawodników na wolnym rynku. Opcji zbyt wiele nie ma. Drużyna z Sewilli obserwuje byłego napastnika Brighton & Hove Albion Jurgena Locadię, byłego napastnika Wolfsburga Maxa Kruse czy Marlosa, znanego z występów dla Szachtara Donieck. W gronie tym znajduje się również Francisco Román Alarcón Suárez, znany jako Isco.

Bez wątpienia byłby on opcją, która najbardziej odpowiada profilem do gry Fekira. Główna przeszkoda to oczywiście oczekiwania finansowe 30-latka, który musiałby je znacznie obniżyć, żeby trafić pod skrzydła Manuela Pellegriniego.