Jakub Rzeźniczak zapowiada walkę z Kotwicą Kołobrzeg. „Dawałem z siebie absolutnie wszystko. Nie zgadzam się”

Jakub Rzeźniczak zapowiada walkę z Kotwicą Kołobrzeg. „Dawałem z siebie absolutnie wszystko. Nie zgadzam się” fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Fakt

Jakub Rzeźniczak zdaniem Kotwicy Kołobrzeg nie jest już jej zawodnikiem. Sam zawodnik zamierza bronić swojego interesu, co przyznał w rozmowie z „Faktem”.

O Jakubie Rzeźniczaku znowu zrobiło się bardzo głośno. Kotwica Kołobrzeg poinformowała w miniony piątek o jednostronnym rozwiązaniu kontraktu doświadczonego stopera.

37-latek od momentu transferu do drugoligowca latem minionego roku grał regularnie. W samej lidze zagrał 16-krotnie - dziewięć razy wyprowadzał zespół z opaską kapitańską na ramieniu.

To jednak nie wystarczyło, by Kotwica chciała nadal kontynuować tę współpracę. Zachodniopomorska ekipa najpierw umieściła zawodnika na liście transferowej, a później wydała głośny komunikat.

Sprawa nie jest jednak taka prosta. 

„Patrząc na powyższe i analizując doniesienia medialne, można mieć bardzo poważne wątpliwości, czy działania klubu Kotwica Kołobrzeg mają jakąkolwiek podstawę w przepisach PZPN. Czy zawodnik wniesie pozew do PZPN? Jaka będzie interpretacja tych czynności dokonana przez Piłkarski Sąd Polubowny? Dowiemy się zapewne wkrótce” - napisał radca prawny Mateusz Stankiewicz na naszym portalu [Tekst dostępny TUTAJ].

Rzeźniczak jest w kontakcie ze swoimi prawnikami. Do klubu zostało już dostarczone pismo, które podważa decyzję o zakończeniu współpracy.

- Na boisku i w szatni zawsze starałem się zachowywać profesjonalnie. Chłopaki wybrali mnie na kapitana drużyny. To też o czymś świadczy... - zaczął w rozmowie z „Faktem”.

- [...] Dwa dni temu otrzymałem wypowiedzenie kontraktu, tak więc mój prawnik wystosował pismo do Kotwicy, w którym nie zgadzaliśmy się na zerwania umowy. Z tego, co wiem, szefowie klubu z Kołobrzegu nie chcą się ustosunkować do tego pisma. Tak więc oczywiście skierujemy sprawę do PZPN - deklarował pięciokrotny mistrz Polski.

- Pracowałem tak, jak we wszystkich poprzednich klubach. Po prostu dawałem z siebie absolutnie wszystko. Już wcześniej czytałem jakieś artykuły w prasie, że klub chce się ze mną rozstać. Byłem nawet na negocjacjach w sprawie rozwiązania kontraktu, jednak nie potrafiliśmy się dogadać. Więc postanowiłem ten kontrakt dokończyć. Przyszedłem do Kołobrzegu na rok i nie widzę powodu, żeby nasza współpraca zakończyła się wcześniej.

Rzeźniczak nie zamierza odpuszczać w tej sprawie.

- Teraz czekamy na rozwój sytuacji. Sprawą zajmuje się mój prawnik. Jestem na miejscu w Kołobrzegu i czekam na to, co dalej się wydarzy. Prawdopodobnie sprawa wyląduje w Piłkarskim Sadzie Polubownym, który działa przy PZPN. To jest moje życie prywatne, tylko moje. Nie ukrywam, że czasami jest bardzo trudne. Dokładnie te same słowa na temat relacji z córką powiedziałem podczas wywiadu u Żurnalisty pół roku temu. Przecież miałem już wtedy podpisany kontrakt w Kołobrzegu i nikomu ta rozmowa nie przeszkadzała! Więc teraz… No teraz jest to sytuacja tym bardziej kuriozalna.


Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! OFICJALNIE: Marco Reus odchodzi z Borussii Dortmund OFICJALNIE: Marco Reus odchodzi z Borussii Dortmund Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy