Jenkinson: Dlatego zostałem w Arsenalu

Anglik zmagał się na początku sezonu z problemami zdrowotnymi, lecz gdy już się nimi uporał, to wciąż nie grał regularnie. Do tej pory wystąpił w pięciu spotkaniach - dwóch w Lidze Mistrzów, dwóch w Pucharze Ligi oraz jednym w Premier League, a ostatni jego występ przypadł na koniec listopada. Obrońca miał zimą ofertę z Crystal Palace, jednak zdecydował się pozostać na Emirates Stadium mimo małych szans na grę.

„The Glaziers” zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i czeka ich długa walka o utrzymanie, w której miał im pomóc właśnie Jenkinson. 25-latek miał odrzucić propozycję ze względu na warunki finansowe - „The Mirror” podaje, że zawodnik mógł liczyć na zarobki zbliżone do tych z Arsenalu, lecz w razie spadku czekała go poważna obniżka pensji. Jenkinson postanowił wyjaśnić, czym dokładnie się kierował.

- Kariera piłkarza jest bardzo krótka. Mogłem przejść do Palace, ale to byłby dla mnie finansowo znaczący krok w tył. Skumulowało się kilka spraw. Kiedy odchodzisz z klubu jak Arsenal, wszystko musi być dla ciebie w największym porządku. Odpowiedni menedżer i zarobki. Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę łatwych pieniędzy, ale to musi być coś odpowiedniego dla mnie. Mam w końcu już 25 lat - stwierdził Jenkinson.

- Wszyscy, którzy mnie znają, przyjaciele i rodzina, wiedzą, że nie o to chodziło. Nie chciałem, żeby wyglądało to, jakbym był chciwy lub ludzie wyciągali złe wnioski, z tego co zostało powiedziane. Kiedy pewne osoby insynuują, że żądasz nierealnych pieniędzy, co jest dalekie od prawdy, niemiło się to czyta. Dlatego właśnie chcę to sprostować, nie o to chodziło.