76-krotny reprezentant kraju od lipca szuka zatrudnienia. Po dwóch sezonach rozstał się z Olympique'em Lyon, w którym przestał regularnie występować.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy łączono go z kilkoma klubami. Żadne z prowadzonych rozmów nie zakończyły się jednak sukcesem. Głównym powodem powtarzających się niepowodzeń były wygórowane oczekiwania finansowe doświadczonego obrońcy.
Boateng stopniowo zdawał sobie sprawę, że utrzymywanie swojego stanowiska nie przyczyni się do znalezienia nowego pracodawcy. Swoją postawę zmienił tuż po nieudanych negocjacjach w sprawie powrotu do Bayernu Monachium.
Wiele wskazuje na to, że zła passa opuściła 35-latka.
Salernitana porozumiała się już z Torino w sprawie sprzedaży Matteo Lovato. Dzięki temu może w pełni skupić się na sfinalizowaniu transferu Boatenga.
Na najbliższego godziny zaplanowano ostateczne spotkanie z agentem 35-latka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a na to się zapowiada, to wesprze on swym sporym doświadczeniem walczącą o utrzymanie drużynę Filippo Inzaghiego.
Jérôme Boateng we wcześniejszych latach przywdziewał trykot Hamburgera SV, Manchesteru City i Bayernu Monachium, w którym przeżywał z pewnością najlepsze chwile.
Dla Bawarczyków zanotował w sumie 363 spotkania, sięgając łącznie po 25 trofeów.