Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga niespodziewanie zmarł - taką wiadomość otrzymało FC Twente od jego rodziny. W krótkim komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej klub przekazał kondolencje najbliższym skrzydłowego.
„Dziś rano FC Twente otrzymało straszną wiadomość, że Jody Lukoki zmarł. Klub jest zszokowany i głęboko poruszony tym tragicznym zdarzeniem. Współczujemy najbliższym zawodnika i życzymy dużo siły w przepracowaniu tej nagłej i wielkiej straty” - napisano w komunikacie.
Szczegóły i okoliczności śmierci piłkarza nie są na ten moment znane. Nie podano nawet dokładnej daty śmierci popularnego „Syna Wiatru”.
- To niewiarygodne. W tak młodym wieku... To bardzo smutne, naprawdę straszne. Współczujemy jego rodzinie i przyjaciołom - powiedział dyrektor techniczny Twente, Jan Streuer.
Wyrazy wsparcia rodzinie piłkarza przekazały również jego byłe kluby, w tym PEC Zwolle, a także stowarzyszenie kibiców Ajaksu Amsterdam.
Jody Lukoki urodził się w ówczesnym Zairze i jeszcze w czasie swojego dzieciństwa emigrował z rodziną do Holandii. Tam też rozpoczął swoją przygodę z piłką. Szczególną uwagę zwrócił na siebie w akademii Ajaksu Amsterdam, gdzie popisywał się swoim dużym potencjałem. W barwach „de Godenzonen” wystąpił w 39 meczach, w których ustrzelił pięć goli.
Następnie grał w Cambuurze, PEC Zwolle, Łudogorcu Razgrad, Yeni Malatyaspor i ostatnio w Twente. Tam jednak szczególnej kariery nie zrobił - na początku sezonu doznał zerwania więzadeł w kolanie i w lutym tego roku klub postanowił się z nim rozstać za porozumieniem stron.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
