18-latek na początku stycznia dołączył do Brighton & Hove Albion za około 11 milionów euro. Tym sposobem został on nowym liderem klasyfikacji rekordowych sprzedaży Ekstraklasy.
Aby nie hamować rozwoju najmłodszego gracza w historii finałów mistrzostw Europy, „Mewy” podjęły decyzję o natychmiastowym wypożyczeniu do lidera belgijskiej ekstraklasy.
Kacper Kozłowski wzmocnił Royale Union Saint-Gilloise, ale długo musiał czekać na występ od pierwszych minut.
Ten moment nastąpił dopiero dzisiaj, gdy drużyna Polaka mierzyła się z Oud-Heverlee Leuven.
Mimo że utalentowany piłkarz w ojczyźnie grał raczej w środku pola, to trener ustawił go w ataku. Ostatecznie zostawił po sobie pozytywne wrażenia.
W 62. minucie, a więc tuż przed zmianą, został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Deniz Undav, kompletując w ten sposób hat-tricka.
Można przypuszczać, że jest to dla Kozłowskiego chwila przełomowa i od teraz będzie systematycznie poprawiał licznik jak dotąd trzech występów w barwach belgijskiej ekipy.