Kamil Jóźwiak wreszcie na miarę oczekiwań. Polak piłkarzem meczu MLS [WIDEO]

Kamil Jóźwiak w ostatnich tygodniach był dość mocno krytykowany za swoje „popisy” na boiskach Major League Soccer. 24-latek w końcu się przełamał i błysnął w starciu z Toronto FC, zostając bohaterem Charlotte FC.

„Najgorszy Designated Player w MLS” - tak pisano kilka tygodni temu o Kamilu Jóźwiaku. W sieci krążyły również kompilacje jego zagrań, pastwiące się nad słabym przygotowaniem fizycznym wychowanka Lecha Poznań.

Rzeczywiście, postawa 24-latka mogła ostatnio alarmować. Skrzydłowy w czterech pierwszych kolejkach tego sezonu Major League Soccer nie zdobył gola ani nie zanotował asysty, prezentując się, eufemistycznie rzecz ujmując, źle.

W meczu z New York Red Bulls trener Christian Lattanzio nie postawił już na Polaka.

Jóźwiak pojawił się ponownie w wyjściowym składzie Charlotte FC w starciu z Toronto FC. Jak się okazało, był to niezwykle udany dzień dla 22-krotnego reprezentant Polski.

Były piłkarz Derby County pomógł drużynie z Karoliny Północnej zremisować 2:2, asystując i w końcu zdobywając kluczową bramkę.

24-latek przeciął wysokie dośrodkowanie wślizgiem, umieszczając futbolówkę w siatce. Ta się jeszcze odbiła, co skutecznie zmyliło golkipera kanadyjskiej ekipy.

Dobry występ Polaka został doceniony. Jóźwiakowi przyznano tytuł najlepszego zawodnika meczu w zespole Charlotte FC.

W 61. minucie tego spotkania na boisku zameldował się Karol Świderski, który nie wyróżnił się raczej niczym szczególnym.