Jak donosi dziennikarz Sport.pl, piłkarz łódzkiego Widzewa otrzymał już wezwanie do złożenia wyjaśnień w sprawie komentarza zamieszczonego po przegranym meczu ze Śląskiem Wrocław (1:2).
„Hej Polski Związek Piłki Nożnej, znowu var za**bał? Oglądam powtórkę waszej linii spalonego i rzutu karnego i wygląda, że w trzy dni okradziono nas z Pucharu Polski i punktów we Wrocławiu. Na cholerę ten cały var?” - napisał świeżo po spotkaniu 31-latek.
Hej @pzpn_pl znowu var zajebal ? Oglądam powtórkę waszej linii spalonego i rzutu karnego i wygląda, że w trzy dni okradziono nas z PP i punktów we Wrocławiu. Na cholerę ten cały var?
— Bartłomiej Pawłowski (@bpawlowski9) March 2, 2024
Nie był to jednak koniec frustracji, bowiem chwilę później na profilu Pawłowskiego pojawił się kolejny, usunięty już wpis, za którego treść musiał przeprosić.
„Panowie okradliście nas z awansu w Pucharze Polski i z punktów w Ekstraklasie. Macie dostęp do technologii i masę powtórek. Doradzają Wam w wozie Var, a na koniec i tak przypominają się sceny z Piłkarski Poker dzięki Waszej pracy. Dość przymykania oka na Waszą nieudolność” - skomentował skrzydłowy.
📝ℹ️ pic.twitter.com/S5BSAYOnou
— Bartłomiej Pawłowski (@bpawlowski9) March 5, 2024
I choć piłkarz rzeczywiście przeprosił arbitra spotkania, a także zobowiązał się do wpłaty pięciu tysięcy złotych na cel charytatywny, sprawa będzie miała swój ciąg dalszy.
Przeprosiny nie wystarczyły. Na wniosek przew. Kolegium Sędziów Tomasza Mikulskiego Bartłomiej Pawłowski z @RTS_Widzew_Lodz będzie musiał tłumaczyć się ze swojego wpisu przed Komisją Ligi ESA.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) March 7, 2024
Piłkarz dostał już wezwanie do złożenia wyjaśnień w tej sprawie. @sportpl
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
