Doświadczony pomocnik odgrywa od kilku sezonów jedną z wiodących ról w Lazio i dlatego nikogo nie zdziwił fakt, że w październiku ubiegłego roku przystał na zaproponowane mu warunki przedłużające współpracę obu stron do zakończenia sezonu 2026/2027.
Dość niespodziewanie wychowanek Sevilli zmienił jednak swoje nastawienie do dalszej przyszłości w rzymskim zespole i otwarcie zapowiedział, że po bieżących zmaganiach pragnie rozstać się z nim za porozumieniem stron.
To szokujące wyznanie przed kamerami DAZN wywołało konsternację wśród fanów oraz kierownictwa klubu. Ci drudzy nie mogli sobie w tej sytuacji pozwolić na przemilczenie całej sprawy i również zabrali głos, zapewniając, że prośba gracza nie zostanie spełniona.
- Prawdopodobnie chce odejść za darmo. Nie pozwolimy na to. Ma czteroletni kontrakt. Nie wyrzucamy pieniędzy przez okno. Zasady są zasadami, zarówno cywilnymi, jak i karnymi, i należy je szanować - stwierdził prezydent Claudio Lotito.
- Poprosił zeszłego lata o przedłużenie kontraktu. Jest drugim najlepiej opłacanym zawodnikiem w Lazio. Nikt go nie zmuszał do podpisania umowy, prosił o więcej i nie pojawiał się na obozie przygotowawczym, jak wszyscy pamiętacie. A teraz przychodzi skończyć z tą sprawą nagle i bez mówienia nic klubowi. Jeśli chce odejść, musi znaleźć zespół, który go kupi - dodał.
- Jesteśmy spółką notowaną na giełdzie, to są rzeczy, które powodują szkody wizerunkowe i ekonomiczne. Wypuszczenie go na darmowy transfer ze spółki giełdowej oznacza zubożenie majątku i nie jestem szalony. Akcjonariusze, by mnie zabili i byłoby to słuszne - zakończył.
Obecnie trudno wyrokować, jak potoczą się dalsze losy Luisa Alberto w Lazio, którego w ostatnich tygodniach łączono z ewentualną przeprowadzką do Juventusu.
31-letni zawodnik zanotował w bieżących rozgrywkach cztery bramki i osiem asyst w 39 występach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
